W pierwszej połowie lipca sadownicy rozpoczęli zbiory wczesnych odmian wiśni. To ważny moment dla producentów, ponieważ właśnie od tych odmian zaczyna się właściwy sezon wiśniowy w Polsce. Wraz z rozpoczęciem zbiorów ruszyły także punkty skupu, a pierwsze ceny napawają ostrożnym optymizmem.
Ceny skupu – stabilny początek sezonu
Aktualnie wiśnie przeznaczone na mrożenie są kupowane w skupach od sadowników w cenie około 8 zł za kilogram. Jeszcze lepsze ceny można uzyskać na rynku hurtowym w Broniszach, gdzie wiśnie oferowane są głównie w tradycyjnych łubiankach. Tam ceny zaczynają się od 10 zł/kg, a w zależności od jakości i wyglądu owoców, mogą sięgać nawet 15 zł/kg. To daje plantatorom szansę na znacznie lepszy dochód, o ile dysponują owocem wysokiej jakości, spełniającym wymagania rynku świeżego.
Ten sezon zapowiada się jako bardzo interesujący z perspektywy cen, ale również trudny i nierówny dla samych producentów. Wiele regionów Polski ucierpiało z powodu kapryśnej pogody – przymrozki w czasie kwitnienia, lokalne gradobicia czy długotrwała susza spowodowały, że w niektórych sadach plony są znikome lub wręcz zerowe.
W efekcie na rynku obserwujemy mniejszą podaż owoców, co naturalnie przekłada się na wyższe ceny – szczególnie w przypadku odmian deserowych sprzedawanych na rynkach hurtowych. Jednak dla sadowników, którzy stracili większość owoców, nawet cena 8 zł za kilogram w skupie nie rekompensuje strat. W takich przypadkach zarobią tylko ci, którzy mają co zebrać – pozostali, mimo wysokich cen, zakończą sezon z poważnymi stratami lub bez żadnego dochodu.
To pokazuje, jak bardzo w tym roku kluczowe znaczenie ma lokalizacja plantacji i przebieg pogody w danym regionie. Dla jednych to będzie sezon życia, dla innych – trudna lekcja zależności od sił natury.
To dopiero początek – wszyscy czekają na Łutówkę
Obecne zbiory to dopiero rozgrzewka przed głównym sezonem. Rynek z niecierpliwością oczekuje na zbiory Łutówki – najważniejszej, przemysłowej odmiany wiśni w Polsce. To właśnie Łutówka dominuje w krajowej produkcji i decyduje o ostatecznym bilansie podaży i popytu. Jej zbiory dopiero ruszają i będą kluczowe zarówno dla przetwórców, jak i dla eksporterów.
Sadownicy mają nadzieję, że dobra passa cenowa utrzyma się również w kolejnych tygodniach. Duże znaczenie będą miały tu nie tylko wielkość zbiorów, ale też jakość owoców oraz warunki pogodowe w czasie dojrzewania i zbiorów Łutówki.