Szara pleśń postrachem plantacji truskawek. Jest skuteczny produkt o którym mało się mówi!
Sezon truskawkowy to zawsze czas wytężonej pracy i licznych wyzwań. W tym roku plantatorzy mierzą się dodatkowo z dotkliwymi skutkami niekorzystnej pogody oraz rosnącymi kosztami produkcji. Wśród najpoważniejszych zagrożeń dla plonu niezmiennie króluje szara pleśń (Botrytis cinerea). Jak skutecznie z nią walczyć? O swoje doświadczenia zapytaliśmy plantatora Huberta Rybickiego z woj. mazowieckiego prowadzącego gospodarstwo na 5 hektarach.
W gospodarstwie dominującą odmianą jest Verdi, ale uprawiane są również Sybilla, Azja i Kory. Plantator spodziewa się, że jako pierwsza do zbioru ruszy Verdi, a następnie, w pełni sezonu, dołączą pozostałe odmiany. Przewidywany start zbiorów to za około dwa, trzy tygodnie, wszystko jednak zależy od pogody. Ostatnie tygodnie przyniosły niskie temperatury, które zahamowały wzrost roślin. Dopiero nadchodzące ocieplenie ma szansę przyspieszyć dojrzewanie owoców.
Zapraszamy do czytania artykułu niżej oraz oglądani materiału filmowego z plantacji:

Rosnące koszty i pogodowe wyzwania
Jak podkreśla nasz rozmówca, koszty produkcji rosną z roku na rok. Dotyczy to zarówno kosztów pracy sezonowej, jak i materiałów – słomy do ściółkowania czy agrowłókniny. Niestety, w tym sezonie dodatkowym obciążeniem stały się szkody wyrządzone przez zwierzęta leśne, które poniszczyły znaczną część okryć, generując potrzebę zakupu nowych.
Do tego dochodzą problemy agrotechniczne i pogodowe. W tym roku plantacja zmagała się z silną presją kwieciaka. Poważnym ciosem okazały się też przymrozki. Zarówno te zimowe, które w połączeniu z brakiem wilgoci w glebie uszkodziły karpy, jak i wiosenne przymrozki przygruntowe. Temperatura spadająca do -4,5°C na poziomie gruntu uszkodziła kwiaty przylegające do agrowłókniny. Wszystko to sprawia, że plony będą mniejsze niż oczekiwano.
Szara pleśń – stałe zagrożenie
W obliczu ostatnich opadów deszczu, plantatorzy z niepokojem patrzą na zagrożenie szarą pleśnią. Choroba ta, objawiająca się charakterystycznym szarym nalotem na ogonkach kwiatowych i owocach, stanowi poważne zagrożenie dla jakości i wielkości plonu, szczególnie w mokrych latach.

Walka z szarą pleśnią rozpoczyna się już wczesną wiosną, często od zabiegów preparatami miedziowymi. Jak zauważa plantator, wegetacja rusza coraz wcześniej, co wymusza wcześniejsze rozpoczęcie zabiegów chemicznych – często już w marcu, a nie jak kiedyś w kwietniu.
Prolectus w programie ochrony – doświadczenia plantatora
Kluczem do skutecznej ochrony, co podkreśla Hubert Rybicki, jest rotacja substancji aktywnych. Na jego plantacjach zabiegi ochronne wykonywane są co 7 dni, przy użyciu preparatów o różnym mechanizmie działania. Wśród stosowanych środków wymienia Prolectus, a także Sketch, Signum czy Samar.
Preparat Prolectus ma swoje stałe miejsce w programie ochrony od kilku lat. Choć był okres, gdy ze względu na wycofanie nie był dostępny, teraz ponownie można go stosować. Plantator jest zadowolony z jego działania, określając je jako „znakomite” w zwalczaniu szarej pleśni. Zwraca uwagę na specyficzny, intensywny „czosnkowy” zapach, który według jego obserwacji ma jakby „przysuszać” patogeny szarej pleśni na roślinie.

Prolectus działa powierzchniowo i wgłębnie, co pozwala na jego stosowanie zarówno zapobiegawczo, jak i interwencyjnie. W gospodarstwie stosowany jest zazwyczaj trzy razy w sezonie. Dawkowanie wynosi 1,2 kg na hektar. Plantator podkreśla również dobrą mieszalność preparatu z innymi środkami ochrony roślin i nawozami.
Krótka karencja – kluczowy atut
Największą zaletą Prolectusa, z punktu widzenia gospodarstwa sprzedającego owoce na rynki hurtowe i do punktów detalicznych, jest niezwykle krótki okres karencji – wynoszący zaledwie jeden dzień. Pozwala to na elastyczne planowanie zbiorów i szybkie wprowadzanie owoców na rynek, co jest kluczowe w modelu sprzedaży nastawionym na szybkie spożycie.

Podsumowując, w obliczu rosnących kosztów i coraz większych wyzwań pogodowych i agrofagowych, skuteczna ochrona plantacji jest kluczem do rentowności produkcji truskawki. Doświadczenia plantatora z Prolectusem pokazują, że odpowiednio dobrany środek ochrony roślin, stosowany w ramach przemyślanej strategii rotacji, może stanowić solidne wsparcie w walce z najgroźniejszymi chorobami truskawki, takimi jak szara pleśń, jednocześnie odpowiadając na potrzeby rynku dzięki krótkiemu okresowi karencji.
Uwaga! Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zapoznaj się z zagrożeniami i postępuj zgodnie ze środkami ostrożności wymienionymi na etykiecie. Przed użyciem należy przeczytać etykietę i ulotkę informacyjną.