Tegoroczne anomalia pogodowe takie jak przymrozki, susza czy grad nie oszczędziły sadowników i wielu z nich nie będzie miało towaru do zamknięcia w komorach. Od początku zbiorów na giełdach i forach internetowych pojawia się bardzo dużo ofert o wynajmie komór chłodniczych.
Stawki jakie są proponowane przez sadowników to głównie stawki za wstawienie skrzyni. Sadownicy za jedną skrzynię wołają od 50 do 70 złotych. Często oferty zawierają informację, do kiedy jest możliwość przechowywania jabłek.
Wynajmując komory informuje:
„Pobieram opłatę 50 złotych od skrzyni jeśli trzymamy do grudnia, a jeśli ktoś chce trzymać do marca to wtedy 65 złotych od skrzyni. Obecnie w jednej komorze o pojemności 900 skrzyń przechowuje jabłka trzech sadowników. Jeden z sadowników wstawił 400 skrzyń, drugi 200 a trzeci 300. Jeśli sadownicy chcą jabłka zafreszować to jest to koszt trzech tysięcy złotych od komory. W tym przypadku koszty freszowania zostały podzielone na trzech sadowników.”
Jabłka w skrzyniach przechowywane do późnej wiosny lub wczesnego lata, kosztują od 20 do 30 złotych więcej.
Oferty za wynajem komory i płatność od kilograma jabłek wstawionych to w tym roku rzadkość. Ceny za wstawienie jabłek do lutego/marca kształtują się w granicach od 20 do 25 groszy za kilogram.