Polska od lat zajmuje czołową pozycję w uprawie jabłek na kontynencie europejskim. Według najnowszych danych Eurostatu, w 2023 roku nasze sady jabłoniowe zajmowały ponad 150 tysięcy hektarów, co stanowi aż 31,8% całkowitej powierzchni sadów w całej Unii Europejskiej. To oznacza, że Polska jest niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie, wyprzedzając takie kraje jak Włochy, Rumunia czy Francja, które razem wzięte nie dorównują nam pod względem powierzchni upraw.
Mimo że Polska jest obecnie liderem w produkcji jabłek w Europie, przyszłość tego sektora nie jest przesądzona. Zmieniające się warunki klimatyczne, nowe choroby i szkodniki, a także rosnąca konkurencja ze strony innych krajów mogą stanowić wyzwanie dla polskich sadowników.
Prezentowany niżej wykres obrazujący powierzchnię sadów jabłoniowych w Polsce w latach 2000-2023 ukazuje wyraźny trend:
Mimo pewnych fluktuacji, ogólna tendencja jest spadkowa. Co więcej, w ostatnich latach obserwujemy stabilizację na poziomie około 150 tysięcy hektarów.
Co kryje się za tymi danymi? Spadek powierzchni sadów jabłoniowych w Polsce jest efektem kilku zjawisk:
- Koncentracja produkcji: Coraz mniej gospodarstw zajmuje się uprawą jabłek, natomiast te, które pozostały, zwiększają swoje areały. To prowadzi do powstania większych, bardziej efektywnych gospodarstw sadowniczych.
- Zmiany w strukturze gospodarstw: Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej i otarciem się o globalne rynki, wiele gospodarstw zostało zlikwidowanych.
- Optymalizacja produkcji: Modernizacja sadów i wymiana starych nasadzeń.
- Wpływ czynników zewnętrznych: Na powierzchnię sadów wpływają również czynniki zewnętrzne, takie jak zmiany klimatyczne, choroby drzew owocowych czy wahania cen na rynku.
Zmiany zachodzące w polskim sadownictwie są nieuniknione. Koncentracja produkcji jest procesem naturalnym, który pozwala na zwiększenie konkurencyjności polskich jabłek na światowych rynkach.