Związek Sadowników RP podaje:
W odpowiedzi na naszą interwencje skierowaną do Premiera otrzymaliśmy odpowiedź od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
„W odpowiedzi na pismo z dnia 28 czerwca 2023 r. adresowane do Pana Mateusza Morawieckiego, Prezesa Rady Ministrów w sprawie sytuacji na rynku malin, poniżej przedstawiam poniższe informacje. Mając na uwadze aktualne problemy branży Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podejmuje szereg działań mających na celu poprawę sytuacji producentów, w szczególności:
- Ministerstwo cały czas podejmuje starania na forum UE mające na celu czasowe wstrzymanie lub ograniczenie importu mrożonych malin z Ukrainy do momentu stabilizacji cen na rynku krajowym. 14 lipca 2023 r. Minister Rozwoju i Technologii na wniosek Ministra RiRW wystąpił do komisarza UE do spraw handlu Valdisa Dombrovskisa, o objęcie mrożonych malin i truskawek tzw. środkami zapobiegawczymi, to jest zakazem importu z Ukrainy. Należy zaznaczyć, że cła UE w imporcie owoców miękkich (świeżych i mrożonych) z Ukrainy są w pełni zliberalizowane od 23 kwietnia 2014 r. w związku z wejściem w życie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 374/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie obniżenia lub zniesienia ceł na towary pochodzące z Ukrainy a po jego wygaśnięciu – na mocy Układu o stowarzyszeniu UE-Ukraina, który w pełni wszedł w życie od 1 września 2017 r.
- w bieżącym sezonie zbiorów dwie spółki z udziałem Skarbu Państwa włączyły się w skup malin na zasadach rynkowych. Skup jest prowadzony na terenie województwa lubelskiego, które jest zagłębiem uprawy malin w Polsce.
- zlecono kontrole u podmiotów zajmujących się skupem i przetwórstwem owoców miękkich w związku z podejrzeniem zmowy cenowej i wykorzystania przewagi kontraktowej przez te podmioty.”
(..)”Przedstawiając powyższe zapewniam, że resort rolnictwa będzie nadal monitorować sytuację na rynku owoców miękkich i w ramach posiadanych możliwości będzie podejmować działania mające na celu poprawę sytuacji rynkowej, skutkujące zwiększeniem satysfakcji dochodowej polskich producentów.”
Resort monitoruje, ale czy to wystarczy?
źródło: polskiesadownictwo.pl