w

Przymrozki miały zniszczyć wszystko, ale w tym regionie sady ocalały!

Podróż przez Opatów (województwo świętokrzyskie) rzuca nowe światło na sytuację w sadach po przymrozkach – region oszczędzony od najgorszego?

Ostatnie tygodnie były czasem niepokoju dla polskich sadowników, borykających się ze skutkami dotkliwych przymrozków, które nawiedziły kraj. Doniesienia z wielu regionów malowały ponury obraz znaczących, a nawet całkowitych strat w uprawach owoców. Jednak podróż w stronę Dwikozy, wiodąca przez malownicze okolice Opatowa, rzuca nieco inne, bardziej optymistyczne światło na tamtejszą lokalną sytuację.

Miałam okazję przyjrzeć się z bliska kondycji sadów w tym regionie i muszę przyznać, że obserwacje napawają ostrożnym optymizmem. Przejeżdżając lokalnymi drogami, zatrzymałam się w kilku miejscach, aby ocenić skalę ewentualnych zniszczeń po falach chłodu. Ku zaskoczeniu, straty, które zauważyłam, były minimalne.

Wizyta w sadach jabłoniowych, wiśniowych, czereśniowych w tej okolicy, pokazuje sytuację zdecydowanie lepszą niż ta znana z doniesień medialnych czy relacji sadowników z innych, bardziej poszkodowanych rejonów, takich jak na przykład okolice Góry Kalwarii, Grójca czy Warki. Podczas gdy tam straty często szacowane są na bardzo wysokie, sady w rejonie Opatowa wydają się być w tym roku w znacznie lepszej kondycji pod kątem przemarznięć. Można śmiało stwierdzić, że ten obszar może mieć jedne z najmniejszych strat w sadach po tegorocznych przymrozkach.

Oczywiście, należy wziąć poprawkę na fakt, że każda ocena terenowa jest poglądowa. Zawsze istnieje możliwość, że w innych, nieobjętych bezpośrednią obserwacją miejscach w regionie, mróz mógł być bardziej doraźny, a temperatury spadły niżej, powodując większe zniszczenia. Niemniej jednak, ogólny obraz, jaki wyłania się z wizyty w kilku punktach, jest znacznie pozytywniejszy niż w powiecie Grójeckim.

Niestety, przymrozki to nie jedyne wyzwanie, przed jakim stoją sadownicy. Zatrzymując się w dwóch sadach gruszowych w samym Opatowie, widoczne były znaczące oznaki infekcji bakteryjnej Pseudomonas syringae. Choroba ta może wyrządzić poważne szkody i jest kolejnym czynnikiem, który wpływa na wielkość i jakość tegorocznych plonów.

Podsumowując, choć ogólnopolska sytuacja w sadach po przymrozkach jest trudna, moje obserwacje z okolic Opatowa dają pewną nadzieję. Region ten wydaje się być w dużej mierze oszczędzony od najpoważniejszych skutków niskich temperatur. Jednak walka o plon jeszcze się nie skończyła – choroby przypominają, że sezon wegetacyjny niesie ze sobą wiele wyzwań, z którymi sadownicy muszą się mierzyć każdego dnia.

UDOSTĘPNIJ

Nielegalne pestycydy – rosnące zagrożenie

Straty: Morela – 100%, Brzoskwinie – 90%, Śliwka – 70%, Truskawki – 70%