Prezydent Andrzej Duda odwiedził w poniedziałek gospodarstwa w gminie Wilków (Lubelskie), gdzie w ubiegłym tygodniu gwałtowne burze z gradem i wichury zniszczyły wiele upraw i budynków. Prezydent oglądał zniszczone uprawy chmielu i sady w Wólce Polanowskiej. Rozmawiał ze zgromadzonymi tam rolnikami. Prosili oni Prezydenta o interwencję i spotkanie w sprawie systemu dofinasowania ubezpieczeń do upraw.
Wizyta w gospodarstwie dotkniętym przez ostatnie nawałnice, które przeszły przez gminę Wilków. pic.twitter.com/1y4wkzq76J
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) June 28, 2021
Z ubezpieczeniami było dobrze do 2019 roku. Kto chciał się ubezpieczyć, mógł uzyskać dopłatę ze Skarbu Państwa. Ubezpieczenia były w miarę tanie. Byliśmy ubezpieczeni na 50 tysięcy od gradu. To kosztowało tysiąc czy półtora tysiąca złotych. Można ubezpieczyć się komercyjnie – 5-7 tysięcy za hektar. Jeżeli ubezpieczę 10 hektarów na 70 tysięcy, to traci to sens. Jeśli chodzi o te ubezpieczenia, to nagle zaczęło brakować pieniędzy w systemie. Już w ubiegłym roku pieniędzy wystarczyło na 5 dni, a w tym roku starczyło ich na 2 minuty.
– mówi Krzysztof Cybulak.
Prezydent Andrzej Duda obiecał poszkodowanym rolnikom i sadownikom, że jeszcze w tym tygodniu spotka się w tej sprawie z ministrem rolnictwa.
Po to przyjechałem, żeby zobaczyć, być z Państwem, porozmawiać. Ja tyle Państwu mogę powiedzieć na pewno, że będę rozmawiał z ministrem rolnictwa o sprawie ubezpieczeń, jak i o sprawie odszkodowań – powiedział. Zapowiedział, że będzie się starał, aby to spotkanie odbyło się jeszcze w tym tygodniu.
źródło: radio.lublin.pl
foto: prezydent.pl
Jestem ciekaw kto oprowadza prezydenta po najbogatszych a dziady co mają po 1hektarze to mają w dupie co ich jedynym dochodem był ten jeden hektar porzeczki lub malin tamci itak sobie poradzą liczą się tylko jak za kumuny cholchozy?