Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk uczestniczył w zorganizowanej w Senacie RP konferencji pt. „Zielony Ład – szanse i wyzwania dla polskiego rolnictwa”.
Główne założenia tej strategii przedstawił unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, który stwierdził, że dyskusja o Zielonym Ładzie wymaga pewnego uporządkowania.
– Zielony Ład to projekt polityczny, w którym nie ma paragrafów, punktów i podpunktów, bo te zawarte są w Planach Strategicznych – podkreślił komisarz Wojciechowski.
Komisarz zaznaczył, że Zielony Ład w rolnictwie największe wymagania stawia przed krajami Europy Zachodniej, w której jest największa intensyfikacja produkcji rolnej. Zwrócił też uwagę, że w ciągu ostatnich 10 lat ubyło w Unii Europejskiej około 4 mln gospodarstw.
– Zielony Ład ma temu przeciwdziałać – powiedział komisarz Wojciechowski i dodał, że tyle będzie Zielonego Ładu ile będą zawierały go Plany Strategiczne.
– Przekazanie do Komisji Europejskiej Planów Strategicznych dla Wspólnej Polityki Rolnej nie kończy pracy i możliwe są jeszcze przesunięcia w ramach ogólnej puli środków – podkreślił wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Szef resortu rolnictwa stwierdził, że na Europejski Zielony Ład należy spojrzeć jako na szanse dla polskiego rolnictwa.
– Wspólna Polityka Rolna została scedowana na poziom krajowy. Nasze priorytety dotyczą zachowania, bądź znaczącego spowolnienia ubytku małych gospodarstw – podkreślił wicepremier Kowalczyk i dodał, że dlatego też już w tym roku dopłaty bezpośrednie powyżej średniej unijnej będą dotyczyły gospodarstw do 30 ha, a od roku przyszłego także tych, które mają powierzchnię do 50 ha.
– Ważnym elementem jest także wspieranie młodych rolników, dla których premia wzrośnie z początkowych 50 tysięcy złotych do 200 – zapowiedział szef resortu rolnictwa.
Wicepremier podkreślił również, że naszym założeniem jest podwojenie liczby gospodarstw ekologicznych, ale będzie to możliwe dzięki wsparciu przetwórstwa ekologicznego.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że wyzwaniem jest przeprowadzenie redukcji zużycia nawozów i środków ochrony roślin, tak aby nie doprowadzić do spadku plonów. W tym kontekście podkreślił rolę cyfryzacji.
– Przeznaczamy znaczne środki finansowe na cyfryzację rolnictwa. Zwracamy uwagę, że rolnictwo precyzyjne może być tutaj bardzo przydatne, ale powinno opierać się na wspólnym użytkowaniu maszyn lub na usługach – dodał wicepremier Henryk Kowalczyk.
Szef resortu rolnictwa podkreślił jednocześnie, że nowa perspektywa finansowa określona została na 5, a nie na 7 lat jak było dotychczas.
______________________________________________________
Komisarz UE ds. rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Wojciechowski przekonywał, że mimo wielu wyzwań i trudności, jakie trzeba pokonać, by spełnić wymagania i ograniczenia Zielonego Ładu i nowej wspólnej polityki rolnej, stanowią one szansę dla polskiego rolnictwa. Są też szansą na odwrócenie negatywnych tendencji w europejskim rolnictwie, m.in. przekształcania go w wielki przemysł. Apelował, by aktywnie włączać się w dyskusję nad krajowym planem strategicznym, bo to właśnie ten dokument określi konkretne rozwiązania dla rolnictwa, wynikające z polskich uwarunkowań.
„Tyle Zielonego Ładu w polskim rolnictwie, ile będzie go w krajowym planie strategicznym” – przekonywał Janusz Wojciechowski.
Jak podkreślał, Bruksela wskazała ramy Zielonego Ładu, dając krajom członkowskim możliwość dostosowania go do swoich warunków i struktury gospodarstw. „Do niczego nie będziemy rolników zmuszać” – zaznaczył.
Wielokrotnie podkreślał też, że celem Zielonego Ładu nie jest ograniczenie produkcji rolnej w Unii Europejskiej. Zapewnił również, że nie dopuści do likwidacji małych gospodarstw. Komisarz dziękował za wszystkie głosy w dyskusji, które – jego zdaniem – stanowią potwierdzenie, że można rozmawiać bez emocji, merytorycznie.
„Musimy więcej ze sobą rozmawiać, musimy się lepiej komunikować” — mówił Janusz Wojciechowski.
źródło KRIR.PL / MRIRW