Michał Kołodziejczak pomysłodawca Unii Warzywno-Ziemniaczanej zdemaskował – „POLSKIE JABŁKA”!
Otóż sytuacja ma miejsce w POLSCE w sieci ZAGRANICZNYCH hipermarketów. Listopad to miesiąc promocji „Polskich Jabłek”. Akcja jest rewelacyjnym sposobem na sprzedaż OWOCÓW NA RYNKU detalicznym! Polskich jabłek niestety nie ma w hipermarketach – jak udowadnia i pokazuje nam Prezes Uni Warzywno-Ziemniaczanej pod wielkim sloganem „POLSKIE JABŁKA” kryją się owszem jabłka ale POCHODZENIA WŁOSKIEGO – nie ma to NIC WSPÓLNEGO Z POLSKIMI JABŁKAMI!
Zwracam się do konsumentów aby ZAWSZE GDY KUPUJĄ JABŁKA, zwrócili uwagę na karton z którego wybierają owoce, powinna być tam zawarta informacja o pochodzeniu jabłek.
Przecież „Polskie” jest napisane przy „1,5kg” od kiedy jabłka na wagę w skrzynce mają 1,5kg? Szukanie sensacji na siłę.
Polskie jablka kryja sie w 1,5kg opakowaniu, nie na sztuki. Jak ktos jest tepakiem i nie potrafi czytac to powinien wrocic do podstawowki a nie robic z igly widly.
Coś takiego powinno byc karalne. To jest celowe wprowadzenie konsumenta w błąd.