Polska aronia świętuje pół wieku. Toast wznosi branża mleczarska i dietetycy!
AgroWARMA 2025 była świętem polskiego rolnictwa i okazją do uczczenia 50-lecia aronii w Polsce. Wspólny głos producentów mleka i owoców pokazuje, że polskie produkty mogą inspirować do zdrowszego stylu życia – prostszego, bardziej świadomego i opartego na tym, co bliskie naturze. Oto relacja z wydarzenia i opinie ekspertów – Paweł Eggert, Wojciech Jończyk, Marcin Piwowarczyk, Mateusz Cygan i Monika Hajduk.
O aronii mówi się najczęściej jako o polskim czarnym skarbie. Jej właściwości prozdrowotne – bogactwo antyoksydantów, witamin i polifenoli – są nieocenione w profilaktyce wielu chorób cywilizacyjnych. Alemało kto pamięta, że historia aronii w Polsce zaczęła się 50 lat temu.
– Aronia to nasz narodowy sukces – owoc, który zadomowił się w Polsce i zyskał uznanie w całej Europie. Dziś ten polski superowoc jest symbolem tego, jak można połączyć naukę, praktykę rolniczą i tradycję. Promując ją wspólnie z branżą mleczarską, pokazujemy, że zdrowy talerz to nie moda, bardziej konsekwentny wybór. Jubileusz aronii to doskonały moment, by ożywić współpracę między branżami – zauważa Paweł Eggert, biotechnolog, hodowca aronii, współtwórca pierwszej polskiej odmiany aronii „Nero Eggert”, Aronia Eggert.
– Łączymy podstawowe produkty – owoce i mleko. Nie ma tu rywalizacji między sektorami. Jest za to wspólna opowieść o tym, jak łączyć siły by wykorzystać potencjał, który mamy. Widać też, że rolnik, mleczarz, sadownik i dietetyk mają ten sam cel – pomóc Polakom wybierać mądrzej, lokalnie i zdrowo.
Do dyskusji o aronii i polskich superowocach włączyli się także przedstawiciele branży mleczarskiej, widząc w niej szansę na nowe, zdrowe połączenia produktów mlecznych z owocami.
Wojciech Jończyk, członek Zarządu Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego, hodowca bydła mlecznego z Garzewka, pow. olsztyński – zauważył:
– Mleko i owoce to naturalni partnerzy. W polskich domach to połączenie obecne jest od pokoleń – kefir z jagodami, jogurt z malinami, sernik z aronią. Współpraca między naszymi branżami może nie tylko promować zdrowe nawyki, ale też inspirować producentów do tworzenia nowych, lokalnych produktów.
– W mleczarstwie nauczyliśmy się, że autentyczność i lokalność budują zaufanie. Jeśli dołączymy do tego owoce takie jak aronia – polskie, naturalne, nieprzetworzone – możemy zaoferować konsumentowi coś wyjątkowego. Nie importowaną modę, tylko własną tradycję podaną w nowoczesny sposób – dodał Marcin Piwowarczyk, dyrektor Zakładu Produkcji Mleczarskiej w Mrągowie Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol.
Głos zabrał także Mateusz Cygan, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, przedstawiciel młodszego pokolenia spółdzielców:
– Młodzi rolnicy coraz częściej łączą produkcję mleka z przetwórstwem owoców. To przyszłość – lokalne kooperatywy, które oferują świeże, naturalne produkty prosto z regionu. Współpraca z sadownikami daje nam nowe pomysły i pozwala pokazać, że polska wieś to mieszanka tradycji i innowacji.
Swoją perspektywę w Gryźlinach wniosła Monika Hajduk, dietetyk kliniczny i dietetyk dziecięcy, Centrum Dietetycznego MonVita
– Aronia to fenomen – zawiera więcej przeciwutleniaczy niż większość popularnych owoców. Ale jej potencjał nie tkwi tylko w właściwościach zdrowotnych, lecz w tym, że jest polska, lokalna i dostępna. Takie produkty powinniśmy promować – nie egzotyczne superfoods, lecz nasze własne skarby natury.
Jak podkreśliła, wspólna promocja nabiału i owoców ma głęboki sens:
– Z punktu widzenia dietetyka to idealne połączenie: białko i wapń z mleka oraz witaminy, błonnik i antyoksydanty z owoców. To duet, który wspiera zdrowie, ale też pozwala tworzyć proste, codzienne posiłki. Celem nas wszystkich powinno być ułatwienie konsumentowi życia – pokazanie, że zdrowe jedzenie nie musi być skomplikowane ani drogie.
Podsumowując dyskusję, uczestnicy zgodzili się, że przyszłość polskiego rolnictwa leży w łączeniu branż, a nie ich oddzielaniu. Wspólne produkty, wspólne działania promocyjne, budowanie marek i edukacja konsumentów, to sposób na wzmocnienie pozycji polskiej żywności na rynku.
Paweł Eggert ujął to krótko: – Polska żywność naturalnie się łączy – aronia i nabiał to duet, który jest dziś przykładem i inspiracją do zdrowszego i prostszego stylu życia. Przekonujemy dziś do aronii i mleka, jogurtu, twarogu. Ale tak najbardziej, chodzi o to, żeby wspólnie pokazywać, że dobre jedzenie jest tu – w Polsce, na lokalnych i regionalnych półkach, w naszych gospodarstwach, w Państwa lodówkach i zamrażarkach.
informacja prasowa






