Podczas szczytu UE w Brukseli 12-13 grudnia kraje członkowskie podjęły decyzję o wspólnym działaniu na rzecz dojścia w 2050 roku do neutralności klimatycznej. Jednak pojawił się jeden wyjątek – POLSKA! Premier Morawiecki poinformował, iż nasz kraj będzie dochodził do tej neutralności własnym tempem. Co to znaczy? Oznacza to tylko to że energia pozyskiwana z węgla będzie jeszcze bardziej nas truła… a ceny będą szybować w górę!
Energia będzie drożeć…
Paliwo oraz energia elektryczna co roku drożeje a co za tym idzie drożeje żywność – zwłaszcza mięso, warzywa i owoce . Ten kto pamięta lub uczył się historii powinien znać spiralę podwyżek w końcu lat PRL-u, która doprowadziła do hiperinflacji…
Jeśli chodzi o samą energię elektryczną to zdrożała ona na przestrzeni 10 lat o 100%, czyli średnio co roku drożała o 7,8%.
Co na to sadownicy?
Sadownicy w tym roku liczą na minimalne podwyżki w taryfie C… lecz nie będę optymistką, mając wiedzę o cenach energii w Polsce niestety nie napisze, że podwyżki będą małe. Premier Morawiecki podczas jednych z wywiadów zapowiedział, że podwyżek nie odczują gospodarstwa domowe czyli taryfa G… Większość sadowników taryfę G posiada w domu, natomiast na chłodniach czy budynkach służących pracy w gospodarstwie jest taryfa C.
Sadownicy na przełomie lipca / sierpnia składali „wnioski” w PGE o zamrożenie cen energii do roku 2020. Nieoficjalnie się mówi, że deklaracje złożone na taryfie C przez sadowników zamrażają ceny do marca 2020. Czy tak będzie przekonamy się napewno na początku roku…
Obecnie ceny za energie elektryczną u sadowników na taryfach C kształtują się różnie, bardzo uogólniona kwota, którą ponosi sadownik za energie elektryczną oraz wszystkie opłaty „dodatkowe” (o których w większości sadownicy nie mają pojęcia) wynosi nawet 70 groszy za 1 kwh.
Zakładając sytuację, iż posiadamy 3 średnie (większe) komory chłodnicze (trzymamy jabłka od października do kwietnia), które rocznie mają zapotrzebowanie na około 35 000 kwh, prąd kosztuje rocznie sadownika nawet 24 5oo zł! Jeśli sprawdzą się plotki krążące w sieci o podwyżkach w PGE nawet do 30% to oznaczać będzie, że sadownicy rocznie zamiast zapłacić 24 500 złoty zapłacą ponad 31 tysięcy złoty!
Podwyżki napewno będą i jest to nieuniknione. Pytanie tylko o ile procent więcej zapłacimy w przyszłym roku na taryfie C i czy podwyżki będą dotyczyć również innych taryf?
Ceny podane w artykule są bardzo uogólnione, każdy przypadek jest wyliczany indywidualnie oraz ma indywidualne stawki umowne za energie elektryczną, opłaty abonamentowe, handlowe czy moc przyłączeniową. Jeśli jesteś ciekaw ile płacisz rocznie za prąd skontaktuj się z naszą redakcją pomożemy.
Nie chcę bronić Morawieckiego ,ale niby w jaki sposób wolniejsze odchodzenie od węgla ma nas truć „bardziej”? I niby dlaczego to wolniejsze odchodzenie od węgla ma powodować większe podwyżki ?
Czasami warto przeczytać to co się napisało .