W związku z obostrzeniami na granicach w czasach epidemii, nie ma komu zbierać truskawek.
„Super Express” regularnie sprawdza ceny na stołecznych bazarach. Nie tak dawno kilogram truskawek kosztował 28 zł za kilogram, w piątek 22 zł. Po ile będą polskie truskawki, gdy dojrzeją?
Plantatorzy boją się, że truskawki się zmarnują i zapraszają mieszkańców stolicy na tzw. samozbiory!
– U mnie trzeba się umówić telefonicznie. Całe rodziny mogą przyjechać i same nazbierać sobie świeżych, naturalnych truskawek a przy okazji miło spędzić czas na wsi, przejechać się traktorem czy pospacerować po sadzie – zachęca Dorota Omen, właścicielka gospodarstwa w podwarszawskiej Mogielnicy. No i jest też korzyść finansowa. Jeśli zbieramy owoce sami, płacimy jak w skupie – 4 zł za kilogram. Takie gospodarstwa są też koło Grójca, Piaseczna, Tarczyna czy Grodziska Mazowieckiego. Terminy zbiorów są różne. Gdzieniegdzie można już zrywać pierwsze owoce. W innych truskawki dojrzeją za kilka dni.
zródło: www.se.pl