To nie będzie łatwy sezon dla plantatorów truskawek. Z powodu trudnych warunków pogodowych owoców będzie mniej. Ale z roku na rok ubywa też tych, którzy decydują się na prowadzenie plantacji w powiecie kartuskim – podaje expresskaszubski.pl
Na targowiskach i w marketach można już kupić krajowe truskawki – pochodzą z plantacji w centralnej Polsce. Cena truskawek waha się w okolicach 13 zł za kilogram. Na kaszubskie truskawki trzeba jeszcze zaczekać. Ale plantatorzy nie mają dobrych wieści.
Jak mówi Zygmunt Jażdżewski, prezes Kaszubskiego Stowarzyszenia Producentów Truskawek, spore szkody spowodowały ostatnie przymrozki.
Prowadzę gospodarstwo i plantację truskawek od wielu lat, ale nie pamiętam sytuacji, by przymrozki pojawiły się w momencie, gdy zawiązują się już owoce. Tam, gdzie rolnikom nie udało się ochronić truskawek przed przymrozkiem, a były zawiązki owoców, to w zasadzie nie będzie już czego zbierać – mówi Zygmunt Jażdżewski.
Sytuacji nie poprawia też trwająca od dawna susza. Ci, którzy mają takie możliwości, decydują się na nawadnianie upraw. Ale to zwiększa koszty. Plantatorom bardzo trudno jest też znaleźć chętnych do zbioru owoców. Efekt jest taki, że wielu po prostu rezygnuje z upraw.
Jak podkreśla Zygmunt Jażdżewski, jeszcze kilka lat temu plantacje truskawek były jednym z podstawowych elementów niemal każdego liczącego się gospodarstwa na Kaszubach. Dziś pozostali nieliczni. W miejscowościach, które do tej pory słynęły z uprawy tych owoców, znikają punkty, w których rolnicy sprzedawali swoje zbiory.
Ekonomia okazuje się w tym przypadku nieubłagana. Jak podkreślają plantatorzy, koszty prowadzenia plantacji, ceny nawozów, środków ochronnych, a także koszty związane ze zbiorem, okazują się niewspółmierne do przychodów. Dodatkowo kaszubscy plantatorzy muszą konkurować z owocami sprowadzanymi zagranicy, które trafiają nie tylko bezpośrednio do konsumentów, ale i do przetwórni.
Jeszcze za wcześnie, by mówić o końcu kaszubskiej truskawki, ale jeśli tradycyjne owoce się pojawią, warto będzie po nie sięgnąć, bo z roku na rok będzie ich coraz mniej.