Ze względu na wysokie ceny, klienci kupują czereśnie na sztuki.
Można też nabyć garść tych ulubionych owoców, ale wówczas trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni.
Na osiedlowym bazarze na warszawskim Mokotowie za kilogram hiszpańskiej odmiany Nimba trzeba zapłacić 100 zł – informuje biznes.wprost.pl
Aby zachęcić klientów do kupna, sprzedawcy przygotowali specjalne mikro zestawy. Można nabyć czereśnie na sztuki lub kupić w niewielkich opakowaniach, lub pudełkach po 125 gramów. Z pierwszej opcji korzystają pracownicy pobliskich biurowców. –Najczęściej biorą po 4-6 sztuk — mówi pan Kazimierz, właściciel jednego stoiska. Za cztery czereśnie trzeba zapłacić 6 zł. Na końcu bazaru ceny są nieco niższe, za sztukę trzeba zapłacić 1,4 zł.
Zdaniem sprzedawców sytuacja zmieni się diametralnie za dwa, trzy tygodnie, kiedy na rynku pojawią się polskie czereśnie. Importowane produkty zostaną wkrótce zastąpione krajowymi, a ceny znacznie spadną.
– W zeszłym tygodniu czereśnie kosztowały 130 zł/kg. W czerwcu będą kosztowały 30-50 zł/kg — mówi jeden ze sprzedawców. Obecnie na bazarach czy w warzywniakach dominują krajowe produkty. Stanowią one 70 proc. asortymentu sprzedaży.
- źródło: biznes.wprost.pl