w ,

Masowe kontrole PIORiN w sadach – Czy to pokłosie afery z nielegalnymi środkami?

foto: gminaslawno.pl

Masowe kontrole PIORiN w sadach – Czy to pokłosie afery z nielegalnymi środkami?

Wczorajszy dzień przyniósł falę niepokoju wśród sadowników z powiatów grójeckiego i rawskiego. Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) przeprowadziła zakrojone na szeroką skalę kontrole, które, zdaniem dzwoniących do naszej redakcji sadowników, wykraczały poza ramy rutynowych czy wyrywkowych działań.

Do naszej redakcji napłynęły liczne sygnały od sadowników, którzy wczoraj mieli „przyjemność” gościć inspektorów PIORiN. Z ich relacji wynika, że kontrole nie należały do typowych. Zarówno w powiecie grójeckim, jak i rawskim, inspekcje przeprowadzano w dziesięcioosobowych zespołach, co już samo w sobie wzbudziło zdziwienie wśród sadowników.

Grójecczyzna pod lupą

Szczególnie intensywnie kontrolowano gospodarstwa w powiecie grójeckim. Jeden z sadowników, który skontaktował się z naszą redakcją, opowiedział o niezwykle szczegółowej kontroli. Sprawdzano dosłownie wszystko – od posiadania odpowiedniego kombinezonu do wlewania oprysków, po uprawnienia chemizacyjne (niezbędne do wykonywania oprysków w sadzie). Jak zdradza nasz rozmówca, kontrola ujawniła u niego kilka nieścisłości.

Rawszyzna – inny zakres kontroli?

Co ciekawe, inaczej przebiegały kontrole w powiecie rawskim. Tamtejszy sadownik, który również zadzwonił do redakcji, poinformował, że inspekcja w jego gospodarstwie nie była aż tak szczegółowa, jeśli chodzi o całe gospodarstwo. Inspektorzy skupili się jednak bardzo precyzyjnie na nawozach i środkach ochrony roślin. Każda butelka, etykieta i data produkcji były skrupulatnie sprawdzane.

Czy to reakcja na ostatnie odkrycia?

Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu pisaliśmy o bulwersującej sprawie odnalezienia ogromnej ilości nielegalnych środków ochrony roślin [Ujawniono blisko 11 ton środków ochrony roślin niewiadomego pochodzenia na terenie jednego z gospodarstw rolnych w powiecie grójeckim. Szacunkowa wartość zabezpieczonych pestycydów wynosiła około 6 milionów złotych]. W kontekście wczorajszych, tak zakrojonych i szczegółowych kontroli, nasuwa się pytanie, czy działania PIORiN nie są bezpośrednią konsekwencją tamtych wydarzeń.

Wiele wskazuje na to, że wczorajsze inspekcje mogą być częścią szerzej zakrojonej akcji mającej na celu wyeliminowanie nielegalnych środków z obrotu oraz zwiększenie świadomości i przestrzegania przepisów dotyczących stosowania chemii w rolnictwie. Sadownicy, mimo początkowego zaskoczenia, zdają sobie sprawę z wagi problemu nielegalnych substancji i konsekwencji, jakie mogą one nieść dla zdrowia konsumentów i środowiska.

UDOSTĘPNIJ

Wykrycie obecności bakterii Salmonella w jednej partii mrożonych truskawek

Jak przygotować gospodarstwo sadownicze do kontroli PIORiN? Checklista dla sadownika!