w ,

Kontrole czereśni na rynku „Rybitwy”! Owoce, pochodzące z Węgier, nie posiadały żadnych informacji o kraju pochodzenia!

Nieprawidłowości w oznakowaniu owoców na krakowskim rynku hurtowym!

Od połowy maja Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) prowadzi wzmożone kontrole jakości handlowej świeżych owoców na polskich rynkach hurtowych. Niestety, jak dotąd, w wielu miejscach ujawniono nieprawidłowości.

Brak oznaczenia kraju pochodzenia

Jednym z najczęściej spotykanych problemów jest brak lub niewłaściwe oznakowanie kraju pochodzenia owoców. Taką sytuację zanotowano również na krakowskim rynku hurtowym „Rybitwy”. Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Krakowie poinformował o wykryciu dwóch partii czereśni bez wymaganego oznakowania. Owoce, pochodzące z Węgier, nie posiadały żadnych informacji o kraju pochodzenia, co stanowi naruszenie przepisów prawa.

Konsekwencje dla sprzedawców

IJHARS zapowiada dalsze kontrole i konsekwencje dla sprzedawców, którzy nie przestrzegają obowiązujących norm.Nieprawidłowo oznakowane owoce mogą zostać wycofane z obrotu, a na sprzedawców mogą zostać nałożone kary finansowe.

Co zrobić jako konsument?

Kupując owoce na rynku hurtowym lub w sklepie, warto zwracać uwagę na ich oznakowanie. Kraj pochodzenia to jedna z podstawowych informacji, która powinna być widoczna na opakowaniu. Brak tej informacji może oznaczać, że owoce nie spełniają wymaganych norm jakościowych.

 

UDOSTĘPNIJ

Cena truskawki na skupie znowu w górę!

Ciągnik sadowniczy strawiony przez ogień na gospodarstwie sadowniczym!