– Już wiadomo, że zbiory będą niższe, a ceny wyższe – mówi prezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polski Mirosław Maliszewski.
– Oczywiście zależy od gatunków. W jednych może trochę mniej, takich jak jabłka, a w innych więcej tj. czereśnie, wiśnie, śliwki, owoce jagodowe. Niestety znowu będą miały problemy niektóre gospodarstwa – m.in. te które nie miały instalacji do ochrony przed przymrozkami, jak i te, które nie mogły się ubezpieczyć i te, które mają nisko położone działki – tłumaczy w wywiadzie dla RDC.
– Mniej więcej na obszarze połowy gospodarstwa mamy zniszczoną tę instalację. Uruchamiamy ją, i przez całą noc musi padać deszcz. Ten deszcz osadza się na kwiatach, listkach i gałązkach, tworzy powłokę kryształowego lodu i w ten sposób chronimy zawiązki – opisuje w RDC.
źródło: https://www.rdc.pl/