Tematem gorącym ostatnich dni były stawki dla pracowników przy zbiorach truskawek. Jak wiemy sezon truskawki w pełni, lecz nie należy zapominać, iż pojawi się już wkrótce jagoda kamczacka następnie borówka a obecnie mamy pierwsze zbiory czereśni.
Czereśni jest niewiele, śmiem twierdzić jak Polskie przysłowie mówi: „Tyle co kot napłakał”.
Oczywiście przyczyną tej sytuacji jest przymrozek, który nawiedziły Polskę w okresie od kwietnia do maja. Gospodarze już wtedy szacowali starty na poziomie od 50% do 85%.
Pierwsze czereśnie juz w trakcie zbiorów a gospodarzy nurtuję: ile płacić pracowniom za zbiór owoców? W niektórych gospodarstwach jest dosłownie kilka owoców na gałęzi.
Gospodarze zdają sobie sprawę z faktu iż owoców jest niewiele: „Co do płacenia to wszystko zależy od tego kto ma jak gęsta czereśnie.”
Jak podaje kolejny sadownik: „Od złotówki (za wandę jak nie popęka ,dużo i niziutkie drzewa) do 2 zl za niektóre (szukanie czereśni). A i to nie wiem czy starczy ,trzeba dać tyle żeby za godzinę jakoś wyszło.”
Ceny za 1 kg zerwanej czereśni przez pracownika zaczynają się od 1zł do 2,5 zł, należy nie mniej jednak zaznaczyć, iż płacę za zbiór kształtuje sytuacja z owocem na drzewie.