„Jabłka z certyfikatem ekologicznym stoją w skrzyniach i czekają… Taka jest rzeczywistość polskiego sadownika ekologicznego” – pisze Ekologiczne Gospodarstwo Sadownicze „Zielone Jabłuszko” w swoim wpisie Fb. Dalej czytamy:
Taka jest rzeczywistość Polskiego sadownika ekologicznego.
Jak wiemy dużo się mówi o zdrowym żywieniu i ekologii i dla nas rolników/sadowników ekologicznych i biodynamicznych jest to bardzo ważne i priorytetowe, ale niestety nie mówi się o tym jak wyprodukowane w trudzie i znoju płody rolne są zagospodarowywane.
Chodzi tu nie o sprzedaż detaliczną czy RHD ale o sprzedaż większych partii owoców, przetwórstwo i handel hurtowy który w Polsce poza małymi wyjątkami nie istnieje i rozwój ekologii w sadownictwie nie ma w praktyce sensu.
Polska nie jest gotowa na rozwój ekologii, nie mamy rozwiniętego przetwórstwa ekologicznego gdzie można by zagospodarować duże partie owoców.
Jabłka zdrowe, z certyfikatem ekologicznym stoją w skrzyniach i czekają…
Źródło: