Wiśnie przed zbiorem: Ile zapłacą w tym roku?
Zbiory wiśni zbliżają się wielkimi krokami, a sadownicy i pośrednicy już teraz gorączkowo dyskutują o cenach, jakie mogą osiągnąć tegoroczne owoce. Chociaż do faktycznego zbioru zostało około dwa tygodnie, w internecie roi się od spekulacji, które budzą nadzieje, ale i obawy wśród producentów.
W sieci pojawiają się prognozy cenowe wynoszące od 5,00 zł do nawet 7,00 zł za kilogram, a niektórzy idą jeszcze dalej, wskazując na możliwość osiągnięcia 9,00 zł na skupie. Na razie brakuje jednak precyzyjnych informacji, jakie ceny będą dotyczyć wiśni na mrożenie a jakie na PW. To kluczowa kwestia dla sadowników, gdyż różnice w tych segmentach mogą być znaczące.
Mniejszy plon to wyższe ceny?
Większość sadowników zgodnie przyznaje, że w tym roku wiśni jest zdecydowanie mniej niż w latach „zwykłych”. Głównymi winowajcami są wiosenne przymrozki, które wyrządziły wiele szkód w sadach, znacząco ograniczając plon. Ta niedobór dotyczy nie tylko Polski, ale również całej Europy, co może mieć istotny wpływ na wzrost cen skupu.
Mniejsza podaż przy stabilnym lub rosnącym popycie zazwyczaj przekłada się na wyższe ceny. Czy ten mechanizm zadziała na korzyść sadowników w tym sezonie? Wszyscy z niecierpliwością czekają na pierwsze oficjalne komunikaty dotyczące cen skupu, które powinny pojawić się wkrótce, gdy zbiory staną się bardziej realne.