Pomimo faktu, że dziś ukraińscy producenci inwestują miliony dolarów w uprawę, przechowywanie i pakowanie jagód, jest ona sprzedawana na rynkach eksportowych w znacznie mniejszej ilości niż produkty jagodowe Polskie.
Opowiedział o tym ekonomista z departamentu inwestycyjnego Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) Andrei Jarmak podczas międzynarodowej konferencji „Jagody Ukrainy: Zamrażanie i świeży rynek”, która odbywa się dziś w Kijowie.
„Dlaczego tak się dzieje? Chodzi o podejście do marketingu produktów. Na Ukrainie 99% wysiłków producentów koncentruje się na uzyskiwaniu kosztów i praktycznie nic nie jest robione, aby przekształcić te koszty w pieniądze ”- wyjaśnił Andrey Yarmak.
Zauważył również, że dziś Ukraina oferuje najniższą cenę eksportową jagód w Europie. „Z punktu widzenia rynku produktów o wartości dodanej jest to złe. Powodem jest to, że nasi producenci preferują tzw. Marketing pasywny. W tym przypadku producent rozwija produkt, reklamuje swoją sprzedaż, po czym pośrednicy przychodzą do niego i zabierają plony. Gdzie w końcu pojawiła się ta jagoda i jak producent nie wie. Oznacza to, że producent inwestuje 99% kosztów, a tylko 1% ma na celu pozbycie się tych kosztów poprzez sprzedaż swoich produktów.
Z tego powodu, eksportując jagody, biorąc pod uwagę różnicę cen między Ukrainą, Polską i Serbią, ukraińscy producenci tracą rocznie około 24 milionów dolarów.
Głównym nabywcą ukraińskich jagód jest Polska. Ale dlaczego Polska miałaby kupić ukraińską jagodę, jeśli jest jej największym eksporterem? Oczywiście, aby zarobić na tym pieniądze.
Jak pisze portal eas-fruit.pl: Ukraina może wytwarzać produkty o wiele lepszej jakości niż Polska ze względu na szereg zalet klimatycznych. Ale ze względu na słabo rozwinięty poziom marketingu Ukraina „daje” Polsce około 6 UAH / kg przychodów ze sprzedaży produktów jagodowych ”- wyjaśnia Andrei Yarmak.
Jak mamy to rozumieć? Czy Polsce bardziej opłaca się kupić ukraińskie jagody aby potem je sprzedać w Polsce lub co gorsze eksportować?
Według ekonomisty FAO, aby zmienić tę negatywną sytuację dla ukraińskich jagód, konieczne jest przede wszystkim zrozumienie, że eksport to znaczna inwestycja w ludzi, poprawa jakości produktów, opakowań itp. „Jednocześnie można zwiększyć cenę jagód, sprzedając wyjątkowość swoich produktów: Ukraina ma dobre dzienne spadki dzienne i nocne, co pozytywnie odbija się na smaku produktów, mamy mniej opadów, odpowiednio, mamy mniej problemów ze szkodnikami, co zmniejsza liczbę zabiegów chemicznych zwiększa ekologiczną czystość produktu – wyjaśnił specjalista.
Według Andrei Yarmaka bardzo ważnym aspektem jest reputacja producenta na rynku eksportowym.
„Dziś ukraińscy producenci absolutnie nie dbają o swoją reputację. Wielu dostawców nie spełnia warunków dostawy dla kupującego. Ostatecznie wszystko to obciąża reputację kraju.
Ponadto każdy właściciel firmy musi znaleźć okazję do nauki języka angielskiego. Bez tego w zasadzie trudno jest go rozwijać, ponieważ dalszy rozwój segmentu jagód całkowicie zależy od eksportu ”- powiedział Andrey Yarmak.
źródło: east-fruit.pl
