w , ,

Ile jabłek mają sadownicy na drzewach? „Powierzchnia 27 ha: zaczęliśmy zbiory wczoraj dzisiaj kończymy…”

Wrzesień i październik to zbiory jabłek, a to oznacza, że świeże jabłka trafią do sklepów, chłodni, komór, na eksport czy też na rynki hurtowe. Choć brzmi to obiecująco, przewidywane wolumeny na ten sezon są znacznie niższe niż w poprzednich latach. Wynika to z przymrozków, które nawiedziły Polskę w kwietniu, a następnie suszy trwającej ponad trzy miesiące. Pogoda poważnie uszkadziła uprawy i zmniejszyła wielkość plonu do około 40-50% w poprzednich latach.

Dla przykładu w roku 2018 zbiory sięgały niespełna 5,9 milionów ton natomiast  w roku 2019 plony szacujemy na poziomie 2,7 miliona ton jabłek (podobnie jak w roku 2017). Co ciekawsze ceny za jabłka deserowe  w większości są niższe w porównaniu do roku 2018. Czyż nie jest to absurd?

Jakub z Grójca pisze w informacji dla portalu: „Mam trzyletniego Princa powinno być 15-20 ton zebrałem 15 skrzyń…”

Magdalena z Goszczyna dodaje: „U nas przymrozek był dwa razy, zaczęliśmy zbiory wczoraj – dzisiaj skończyliśmy. Areał zbioru to 27 hektarów”

Sadownicy spekulują o zmowach cenowych grup i pokazują jak wyglądają obecnie sady w ich gospodarstwach z zaznaczeniem, że są to zdjęcia zrobione w sezonie 2019 przed zbiorami:

Zdjęcie Mateusza Komorzewo, Gmina Czarnkow, Wielkopolska

 

Zdjęcie Sylwi z Grójca

Magdalena z Goszczyna pisze:

Zdjęcie Wojciecha w odmianie Prince
Zdjęcie Szczepana Broniszew
Zdjęcie Szczepana Broniszew
Zdjęcie Szczepana Broniszew
Zdjęcie Kamila gmina Jasieniec

Michał pisze: „Właśnie rwiemy goldena. Centralna Polska mam filmik jak wyglądają drzewa na jednej kwaterze:

Zdjęcie Pawła gmina Goszczyn
Zdjęcie Pawła gmina Goszczyn
Zdjęcie Jakuba Wola Worowska gmina Grójec

Pani Stefania pisze:

„Mam nadzieję że nie jest tak jak w 2017 roku, że wszyscy mówili,że jest tragedia bo przemarzlo i nie ma jabłek a większość miała komory wypełnione po brzegi. My z mężem mieliśmy naprawdę zero jabłek. Ten rok jest też bardzo słaby, bo jest naprawdę mało jabłek.”

Oczywiście aby pozostać obiektywna musze napisać, że są sady, które praktycznie nie odczuły skutków przymrozków a plon jest normalny, bądź szkody są na poziomie 10%-20%. Pamiętajmy jednak, że większa część sadowników odczuła skutki przymrozków a same szacunki zbiorów na rok 2019 są prawie o połowę mniejsze niż w roku 2018. Reasumując w roku 2019 mamy plony na poziomie 2,7 milionów ton – wdg. szacunków ;). Sady gdzie przymrozki nie skutkowały ograniczeniem zbiorów wyglądają tak:

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ceny na Rynku Hurtowym Bronisze

Owoce które rosną w Polsce, czyli zalety MiniKiwi