Ulewne deszcze z gradem, które miały miejsce w tym tygodniu na północy iw centrum Mołdawii, spowodowały znaczne szkody w sektorze owoców. Najbardziej ucierpiały pola uprawne w regionie Briceni, gdzie skupia się prawie 15% wszystkich sadów jabłoniowych w Mołdawii.
Obecnie pracownicy Państwowej Komisji Sytuacji Nadzwyczajnych i specjaliści firm ubezpieczeniowych oceniają szkody spowodowane gradobiciem. Jak wskazuje wstępna analiza straty będą bardzo duże, w niektórych ogrodach – do 80% plonów: „wyglądają, jakby znalazły się pod ostrzałem”. W związku z tym w wielu przypadkach nie chodzi o zmniejszenie jakości produktów, a mianowicie strat – owoce są tak uszkodzone, że nie będą odpowiednie nawet do przetwórstwa przemysłowego.
W rezultacie ubezpieczyciele szacują bezpośrednie straty jabłek i śliwek z gradu w całym kraju co najmniej 10% potencjalnej wydajności. Jednocześnie przedstawiciele firm ubezpieczeniowych odnotowują z żalem, że zbiory w 2019 r. z gradobicia były ubezpieczone tylko przez poszczególne przedsiębiorstwa rolnicze, których sadownicy stanowią zaledwie kilka procent całkowitej powierzchni plantacji owoców w Mołdawii.
