Informacja opublikowana na www.jablonka.info :
Niedziela, 7 czerwca była upłynęła pod znakiem burz, silnego wiatru i opadów. Na terenie czterech gmin powiatu grójeckiego wystąpiły mocne gradobicia, które zniszczyły plony wielu sadowników. Straty w sadach są ogromne. Grad nie oszczędził upraw jabłoniowych, gruszowych, czereśniowych, wiśniowych, a także borówkowych.
Jak informują czytelnicy „Jabłonki” straty wystąpiły w gminach: Warka, Mogielnica, Goszczyn, Promna, Jasieniec. Najobfitsze gradziny spadły na terenie gminy Mogielnica. Poszkodowani są mieszkańcy Świdna, Borowego oraz Dębnowoli. Z relacji sadowników wynika, że tuż przed ulewą wystąpił opad drobnego gradu, potem obfity deszcz (18 mm w ciągu 20 minut). Po deszczu ponownie spadł grad, którego średnica dochodziła do 30 mm (dla porównania, średnica pięciozłotówki). W Dębnowoli natomiast grad padał ciągiem przez 25 minut. Jak relacjonują sadownicy, miejscami miał on wielkość orzecha włoskiego.
Jak relacjonuje urzędnik, duża część plonów na terenie gminy została zniszczona przez przymrozki. Do magistratu wpłynęło około 1000 wniosków o szacowanie szkód z tego tytułu. – To co ocalało, czyli owoce miękkie, zniszczył grad.
Warka: wnioski o oszacowanie szkód powstałych w wyniku gradu
W czwartek, 18 czerwca gradobicie zniszczyło uprawy plantatorów z terenu gminy Pniewy.
– Ucierpiały czereśnie, maliny, truskawki i jabłonie. Grad wyrządził też duże szkody samym drzewom, które będą się długo regenerować. Szkoda włożonej pracy i pieniędzy zainwestowanych w opryski.
Sadownicy zwracają uwagę, że rozwiązaniem tej sytuacji byłaby możliwość zawierania kompleksowych ubezpieczeń, co obecnie nie jest możliwe. Sadownicy mogą się ubezpieczyć tylko od jednej klęski, np. mrozów. W odpowiedzi na gradobicie, magistraty uruchomiły nabór wniosków o szacowanie szkód.
źródło: jabłonka.info