Burze z gradem, które ponownie zbliżają się do Polski do efekt oddziaływania dwóch niżowych układów barycznych. – Jeden znajduje się u naszych sąsiadów, nad Słowacją, ale jego centrum jest nad Węgrami. A drugi niż jest nad Francją. Te niże powodują, że dopływa do nas wilgotne powietrze – mówi w tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
– Między ciepłym a chłodnym frontem jest tak zwany ciepły albo gorący wycinek niżu. To powoduje, że w kierunku centrum kontynentu napływa powietrze z południa. Dzisiaj wedrze się ono do południowej Polski i […] dlatego możliwe jest tam 30-31 stopni. A niż znad Węgier i front atmosferyczny będą odpowiedzialne za wilgotną pogodę i burze, które wystąpią na całym południu naszego kraju i na granicy – mówi Wasilewski.
– U nas takich zjawisk w takim natężeniu nie widać, ale ta cała kompozycja pogodowa, dwa niże – francuski i węgierski – plus fronty atmosferyczne, plus gorące powietrze dadzą dziś efekt w postaci upału i gwałtownych burz na południu kraju. Więc dzisiaj i upał, i burze, które mogą być gwałtowne. I ten pogodowy kocioł nad Europą Środkową będzie także jutro i pojutrze – tłumaczy prezenter TVN Meteo.
W niektórych regionach we wtorek możliwe są ulewy. Opady rzędu 30 litrów wody na metr kwadratowy będą konsekwencją burz. – Jeszcze teraz atmosfera śpi. Później niebo będzie się gotować nad południową Polską – zapowiada Wasilewski.
Jak podaje IMGW, dla południowych i południowo-zachodnich krańców Polski wydano ostrzeżenia przed burzami z gradem. Będą im towarzyszyć ulewne opady deszczu od 20 mm do 30 mm, lokalnie do 40 mm oraz porywy wiatru do 90 km/h. Miejscami grad.
Chodzi o województwa: dolnośląskie, małopolskie, podkarpackie, wielkopolskie i lubuskie.
IMGW poinformował także o rozszerzeniu obszaru ostrzeżeń o burzach z gradem. Chodzi o ostrzeżenia 2 stopnia. Prognozowane opady mogą sięgać 50 mm, a porywy wiatru 100 km/h. Najnowsze ostrzeżenia obowiązują w nocy.
źródło:RadioZET.pl/ TVN Meteo/ IMGW