Ruszył sezon na wiśnie. Fakt.pl ujawnia, ile sadownicy płacą za zbiory owoców
Sezon na zbiory wiśni rozpoczął się na dobre, a właściciele sadów intensywnie poszukują pracowników. Jak podaje portal Fakt.pl, ogłoszeń o pracy przy zbiorze nie brakuje, ale warunki bywają trudne – zarówno fizycznie, jak i pogodowo. A ile można zarobić?
Ile można zarobić przy zbiorze wiśni?
Według informacji zebranych przez Fakt.pl, stawki są bardzo zróżnicowane i zależą m.in. od lokalizacji, zapewnienia dojazdu i zakwaterowania oraz typu wiśni (deserowa czy przemysłowa):
- 1,60 zł/kg – taką stawkę podał właściciel sadu z okolic Kielc, zakładając, że pracownik sam dojedzie.
- 1,30–1,40 zł/kg – jeśli sadownik zapewnia zakwaterowanie i transport.
- 2,50 zł/kg – taką stawkę płaci obecnie inny sadownik, zaznaczając:
„Skoro jest po 8 zł [w skupie], to szanujmy się trochę, bo każdy z nas chce zarobić” – czytamy w Fakt.pl.
Potencjalne zarobki: nawet 300–400 zł dziennie
Doświadczeni zbieracze mogą zebrać dziennie nawet 300–400 kg wiśni, jeśli drzewka są zadbane i łatwo dostępne. Średnio licząc:
- 100 kg dziennie przy trudniejszych warunkach.
- 300–350 zł dniówki przy dobrej stawce i wprawie.
Jak podkreśla Fakt.pl, przez dwa tygodnie intensywnej pracy można zarobić nawet ponad 5 tys. zł na rękę, często bez umowy i składek, co niestety wciąż jest częstą praktyką.
Trudne warunki, sezon krótki
Zbiory trwają zazwyczaj około dwóch tygodni i są mocno uzależnione od pogody. Wiśnie najlepiej zbierać w suche, słoneczne dni – wtedy zbieracze są wzywani z dnia na dzień, często „na telefon”.
Praca wymaga wprawy – zbieracze korzystają ze specjalnych pojemników zawieszanych na szyi, które sami często przerabiają z pięciolitrowych baniek po wodzie. Jak zaznacza jeden z nich:
„Liczą się sprawne palce i technika. Mamy na to swoje sposoby”.
Źródło: Fakt.pl – “Ile można zarobić przy zbiorze wiśni?” – cytaty i dane






