Grójec, targ, środa i 3 alejki wypełnione z wszystkich stron drzewkami. Taki widok o tej porze to norma od ponad 6 lat – relacjonuje szukający drzewek jabłoni . Środy w Grójcu to prawdziwa galeria odmian i rodzajów drzewek. Śmiało można napisać, że sprzedających w dniu 04.11.2020 było około setki w tym kilku z licencjonowanymi odmianami oraz kilku znanych w branży dobrych szkółkarzy.
Jak relacjonuje nasz reporter dwulatków w klasie ekstra jest mało, jest natomiast spory wybór drzewek jednorocznych. Słabe dwulatki zaczynają się od 8 złotych.
Większość sprzedający drzewka na targowisku informuje o cenach :
- od 4 zł do 9 zł za jednoroczne w zależności od odmiany;
- od 8 zł w górę za dwuletnie w zależności od odmiany.
Przy zakupie drzewek nieznanego pochodzenia po niższych cenach na targowicy należy uważać, ponieważ może okazać się że, są one zawirusowane. Sadownicy często kupując 400 sztuk drzewek jabłoni po 5 zł, przekonują się że nawet 40% może wypaść, a drugie 40% może okazać się zupełnie inną odmianą po wsadzeniu, niż ta wstępnie kupiona.
Drzewka z kwalifikowanej szkółki, z gwarancją zdrowego materiału dla porównania kosztują:
- od 10 zł do 16 zł za jednoroczne w zależności od odmian;
- od 10 zł do 19 zł za dwuletnie w zależności od odmian.
Zanim zdecydujecie się zakupić drzewka w środę na targowicy w Grójcu zastanówcie się dwa razy i zapytajcie:
- Czy drzewka pochodzą z kwalifikowanego materiału?
- Czy dostaniecie fakturę zakupu na towar?
- Czy szkółka posiada wypis ze świadectwa kwalifikacji plus paszport?
Niżej zamieszczamy zdjęcia drzewek sprzedawanych na targowisku w Grójcu, zrobione w środę 4 listopada 2020 roku:
Raz kupiłem z Zasowa i to był mój błąd. Nigdy więcej.
Szkółkarze z Zasowa produkują bardzo dobrej jakości drzewka a takie wpisy robi konkurencja która produkuje badziewie albo tak zwani szkółkarze jednego sezonu spoza Zasowa którzy szybko szukają zarobku.Tradycje szkółkarstwa w Zasowie sięgają grubo ponad 100 lat.Widziałem sadzenie drzewek przez tak zwanych sadowników, świder i dziura w ZIEMI ile się uda 0,5 m wkłada się drzewko przystąpią ziemią niby ugniecie ze dwa razy butem przyciągnięcie bez podlewania i potem szuka się efektów.jakby jeden czy drugi zapłacił za drzewko jak należy to by i o niego zadbał.Przychodzi wielki sadownik i oferuje 2,3 zł za drzewko ,albo czeka aż wiosna budzi drzewka i wtedy 1,5 zł BIEDAKI z was MORALNE nie szanujcie pracy szkółkarza i własnej.dla mnie to dno totalne z was.
CHORE