w ,

Czy warto inwestować w przechowalnictwo?

Czy warto inwestować w przechowalnictwo? Wielu sadowników uważa, że brak stabilizacji cenowej za jabłka to główny czynnik, dlaczego rezygnują w tego typu inwestycji.

Według Wojciecha Ciesielskiego z powiatu Grójeckiego przechowalnictwo ma sens wtedy, kiedy można realnie sprzedać towar.

Realna sprzedaż towaru to odpowiednio drożej sprzedane jabłka, niż te prosto z drzewa. Niestety coraz więcej sezonów pokazuję nam sadownikom, że nie ma komu zapłacić za przechowanie towaru – informuje sadownik Wojciech.

Sadownik powinien przy sprzedaży jabłka z przechowywania doliczyć dodatkowo koszty prądu, freszowania i oczywiście starty na masie. Czyli dodatkowo do ceny kilograma  jabłka przechowywanego dochodzi jakieś 20 groszy. Jeśli jabłka w zimę są droższe o 20 groszy, niż na jesieni – to żaden zarobek.

Obecnie liczę się z tym, że powinienem zwiększyć bazę przechowalniczą w gospodarstwie, ale coraz bardziej obserwując ostatnie sezony skłaniam się ku temu, żeby zrezygnować z tej inwestycji i jednak zrobić inne – informuje nasz portal Wojciech Ciesielski.

Czy są lata, kiedy przechowalnictwo może się opłacać?

Są takie lata jak 2020, gdzie jabłka na koniec wiosny sadownicy sprzedawali po ponad 4 złote, ale to był rok, który się nie powtórzy w moim mniemaniu. Na wiosenną cenę 2020 składało się wiele różnych czynników i jest mało prawdopodobne, że w tym roku to się powtórzy – informuje Wojciech.

Jaką strategię obrać w doborze odpowiedniego terminu do sprzedaży jabłek?

Każdy sadownik ma swój schemat sprzedaży. Ja działam impulsywnie, jak widzę dobry moment, to sprzedaję jabłka, ale rynek jest bardzo rozchwiany i nieprzewidywalny. Obserwując aktualne ceny jabłek, wiem że lepiej zrobił ten kto sprzedał jabłka na jesieni niż teraz je sprzedaje. Nie wiem co będzie za dwa miesiące, może sytuacja się odwróci. W tym roku założyłem że jedną z moich komór otworzę dopiero w maju –  to moje zagranie w ciemno i narazie się tej strategii trzymam, ale nie wykluczam, że dobra oferta cenowa być może zmieni moją strategię – informuje nasz portal sadownik Wojciech.

Jeśli chodzi o samo przechowalnictwo większość sadowników w Polsce, przechowuje jabłka w zwykłej chłodni z kontrolowaną atmosferą, mimo to wciąż istnieje mała grupa sadowników, która przechowuje jabłka w przechowalni i zazwyczaj sprzedaje jabłka na bieżąco zaraz po zbiorach.

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Idą mrozy! Czy sadownicy będą ciąć mimo to sady?

Jabłko ekologiczne vs jabłko zwykłe. Czy droższa żywność ma sens?