w , ,

Czy Kazachstan może stać się zagrożeniem dla Polski w produkcji jabłek?! Z wizytą w Kazachstanie …

Spotkaliśmy się z Adamem Popłońskim aby omówić aktualną sytuację w Kazachstanie w kwestii sadownictwa: Dlaczego warto interesować się tym krajem pod względem sadowniczym? Kazachstan wciąż  w bardzo szybkim tempie rozwija się w kwestii sadowniczej, dlatego warto przyglądać się potencjalnemu konkurentowi na rynku.

 Panie Adamie czym się Pan zajmuje dokładnie w Kazachstanie  i od ile lat obserwuje Pan sytuacje sadownictwa w Kazachstanie? 

Sytuację sadownictwa w Kazachstanie obserwuję od 2013 roku, czyli od początku współpracy mojej firmy z tym krajem. Przez pierwsze lata działalności eksportowaliśmy tutaj tylko owoce i warzywa, zaś w 2016 roku po wizycie prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa w Polsce i uruchomieniu między naszymi krajami umów dwóchstronnych, rozszerzyliśmy działalność o projektowanie sadów i szeroko pojęte doradztwo w zakresie prowadzenia działalności związanej z sadownictwem. Jest to mój trzeci pobyt w Kazachstanie w ostatnim czasie. Mój aktualny wyjazd został zorganizowany wspólnie z Izbą Przedsiębiorców Kazachstanu „Atameken” w ramach wymiany doświadczeń pomiędzy przedsiębiorcami z Europy i Kazachstanu działającymi w różnych branżach. Zostałem zaproszony do dużego gospodarstwa sadowniczego  TOO „Ken Tau” położonego w obwodzie Turkiestańskim w na południu Kazachstanu.
Jakie odmiany jabłoni wiodą prym w Kazachstanie? Jaki średnio sadownicy osiągają plon z hektara ?
W nowopowstałych gospodarstwach prym wiodą przede wszystkim odmiany o dużym wybrawieniu, a także Golden Delicious, porządany w żółtym odcieniu, bądź też z rumieńcem. Nowością i wielkim hitem są odmiany z grupy Red Delicious, a prawdziwym brandem, który zaczyna tutaj co raz lepiej wychodzić jest odmiana Jeronimo.  Sady w których bywałem są to głównie sady maksymalnie 3-4 letnie, średni plon z hektara to około 15-17 ton, ze względu na brak odpowiedniego prowadzenia, cięcia i ciężkie w uprawie gleby.
 
Czy gospodarstwa sadownicze w Kazachstanie to głównie duże gospodarstwa powyżej 100 ha, czy mniejsi sadownicy?  
W obwodzie Ałamatińskim czyli wokół byłej stolicy Kazachstanu spotykałem gospodarstwa o powierzchni 30-50 hektarów, lecz głównie były to stare zaniedbane sady, zakładane niegdyś prze Chińczyków. W obwodzie turkiestańskim i dżambulskim w ostatnich latach powstało sporo gospodarstw o powierzchni powyżej 100 hektarów, TOO Ken Tau z którymi miałem przyjemność pracować posiadają sad o powierzchni 190 hektarów, w tym 40 hektarów posadzonych minionej wiosny.
Na jakie rynki głównie eksportuje Kazachstan jabłka?  
Produkcja sadownicza zaopatruje głównie rynek miejscowy, gdyż jest to w pewnym stopniu uwarunkowane projektami państwowymi, które mają na celu zmniejszenie importu żywności i zabezpieczenie rynku krajowego. Choć zdarzają się też przypadku eksportu do krajów ościennych typu Kirgistan czy Uzbekistan.
Na jakim poziomie jest rozwój sadownictwa w Kazachstanie zakładając skale od 1-10? Czy sadownicy mają odpowiednie chłodnie, maszyny pracowników do produkcji jabłek na wysokim poziomie?   
Sadownictwo w Kazachstanie w skali od 1 do 10 oceniłbym na 6,5, są to nowoczesne wysokotowarowe sady karłowe, z pełnym nawodnieniem.
Woda jest pozyskiwania system 3 stopniowej filtracji prosto z gór. Materiał szkółkarski pozyskany został z Turcji, Włoch jak i Polski. Sady są wyposażone w systemy podpór, choć różni się on od tych spotykanych u nas.Południe Kazachstanu posiada świetny klimat do upraw sadowniczych na wysokim poziomie.
Dużym plusem są świetne zorganizowane centra chłodnicze z komorami ULO na poziomie europejskim, posiadanie sortowni z wodnym rozładunkiem i pełnego zaplecza sprzętowego. Z pracownikami też nie ma problemu gdyż duże gospodarstwa zatrudniają w sezonie około 100-130 osób i siła robocza jest też relatywnie tania. Największymi bolączkami tutejszego sadownictwa jest brak odpowiedniego doradztwa i co za tym idzie słaby plon z hektara oraz towar średniej jakości. Niestety tutejsze instytuty też nie pracują tak jak u nas w Europie, sadownicy nie otrzymują fachowych porad, czy chociażby podstawowych komunikatów sadowniczych itd. Drugą sprawą jest brak odpowiednich szkoleń i wdrażania nowości chociażby takich jak zastępowanie wiader pojemnikami typu Frubox w celu zmniejszenia uszkodzeń mechanicznych.
Wywiadu portalowi udzielił:
ADAM POPŁOŃSKI
 
tel. +48 503 093 144; NIP 835 157 20 22 
UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kupujemy ciągnik DEUTZ FAHR 5090 DS TTV

Ceny jabłek przemysłowych wzrosną czy spadną?