CZARNA LISTA! Uważaj komu sprzedajesz jabłka!!!

Temat należności za jabłka wciąż jest na czasie. Wielu sadowników w ostatnich latach sprzedało jabłka do spółek z o. o. i nie odzyskało pieniędzy. Często sadowników do sprzedaży zachęcają ceny lepsze, niż te oferowane w grupach producenckich. Jeśli mówimy o grupach to warto zaznaczyć, że one również nie chętnie się przyznają do faktu, że też sprzedały jabłka do spółek z o. o. i nie odzyskały pieniędzy! Wniosek jest jeden. Ludzie wstydzą się faktu, że zostali oszukani!

Kilka dni temu na facebook „Kobieta w sadzie” zamieściliśmy ankietę. W ankiecie wzięło udział 340 osób, spośród ankietowanych aż 49% odpowiedziało, że firma kupująca jabłka nie zapłaciła należności w terminie!

Z informacji uzyskanych od właścicieli grup oraz  sadowników obecnie dowiedzieliśmy się, że w branży sadowniczej są trzy duże grupy producenckie, które sprzedały owoce o łącznej wartości 3 milionów złotych do spółki z o. o., która nie zapłaciła za owoce.

Trzeba przyznać, że rok 2018 był dość specyficzny, ponieważ plonu było na potęgę a sadownicy sprzedawali jabłka aby zwolnić miejsce na dalsze zbiory. Przedsiębiorcy liczą na zysk i to ich interesuje, więc niektórzy zakładali firmy, kupowali jabłka, nie płacili za nie a następnie znowu zakładali firmy na tak zwane „słupy” ( bliskie w relacjach kobiety, kolegów lub rodzinę).

Sadownicy i grupy producenckie czują się oszukani. Postaram się na tyle ile mogę przybliżyć temat:

FRESHLAND Apple Trade firma z Opola wisi ogromne pieniądze sadownikom. Pan Dominik informuję o zadłużeniu 30 tys. zł a jego znajomy o 130 tys. zł. Jedna sprawa cywilna została wygrana przez Pana Dominika, firma miała oddać należność, termin dawno minął – pieniędzy brak. W toku jest postępowanie karne.

Firmę JUS z Cendrowic koło Góry Kalwarii zgłosiło na portal wiele osób czekających na pieniądze. Pani Małgosia czeka obecnie na termin sprawy. Od ponad roku nie otrzymała pieniędzy za jabłka. W listopadzie został złożony pozew do sądu.  Pan Robert pisze o zaległości na kwotę 10 tys. złotych a jego kolega nie otrzymał zapłaty za jabłka w kwocie 40 tys. złotych. Pani Agnieszka wysyłała bezskutecznie wezwania do zapłaty –  to tylko kilka przykładów.

Mamy również informacje, iż firma JUS z Cendrowic koło Góry Kalwiari przekształciła firmę w 2019 roku w spółkę z o. o. oraz założyła drugą pod nazwą DWA OWOCE.  

Agro-Family Grudzkowola została zgłoszona przez pana Piotra. Firma zalega sadownikowi 10 tys. złoty oraz unika kontaktu. W 2019 w firmie przestano kupować jabłka a z 2018 roku firma nie zapłaciła kilku sadownikom. Właściciel otwarcie mówi, że sadownicy nie ściągną z niego długów. Jeden z sadowników informuję, iż do dnia dzisiejszego  nie otrzymał skrzyń.

Polfrut z o. o. sprawa wygrana w sądzie przez Pana Piotra lecz egzekucja bezskuteczna. Od roku czeka na kwotę ponad 50 tys. złotych za sprzedane owoce.

Fruit lead to jedna z firm która została nagłośniona medialnie. Łącznie firma ma do zapłacenia należności w wysokości ponad pół miliona złotych jak nie więcej – mówią sami poszkodowani. Sprawy w sądach są w toku… w niektórych przypadkach sprawy wygrane, ale brak skutecznej egzekucji.

Na deser zostawiłam sobie najlepszych! Czyli pewnego Pana o imieniu na literę P. – jest dobrze znany w branży. 

Spółka Gawon co prawda nie istnieje, ale kolejne firmy sterowane z tylniego fotela przez jednego z właścicieli wciąż powstają. Kolejnym dzieckiem „Gawona” była spółka Formuła.

Zgłosiły się do Nas grupy producenckie i sadownicy którzy nie otrzymali łącznie kilku milionów złotych od firm. WIELE spraw wygranych, ale ściąganie należności bezskuteczne.

Jedna znana firma skupująca jabłka od sadowników w powiecie Grójeckim informuję, iż spółki nie zapłaciły jej łącznie ponad pół miliona złotych!

Ludzie mający doczynienia z P. piszą „chodzi i się śmieje prosto w twarz”; „cwaniak”; „stawia kolejne firmy na słupy i nadal oszukuje.”

W sprawie zadłużeń, które ma spółka Gawon i  spółka Formuła napisało kilkadziesiąt osób, dlatego nie będę rozpisywać każdej sytuacji poszczególnie. Pragnę tylko napisać, że prezesi obu firm działają na rynku pod innym logo! 

Otrzymaliśmy również bardzo smutny komentarz od jednej z sadowniczek, który pozwolę sobie zamieści, aby uzmysłowić w jak ciężkiej sytuacji są sadownicy:

Pamiętajcie, że chytry dwa razy traci! Czy warto sprzedać jabłka 10 groszy drożej do spółki z o. o. o nieugruntowanej pozycji z wirtualnym adresem w Warszawie?

 Tak skarżymy się na grupy producenckie, które są w branży, ale patrząc globalnie, wiele z nich jest tyle lat na rynku i sadownicy otrzymują swoje należności – NAWET PO CZASIE. 

Sadownicy pamiętajcie, że gdy nie macie pewności co do możliwości płynności finansowej firmy, warto domagać się zapłaty za jabłka przy załadunku w całości lub zadatku. Podpisy na fakturach, dokumentach WZ oraz PZ MUSZĄ BYĆ CZYTELNE aby dochodzić swoich roszczeń.

Materiał został opracowany na podstawie zgłoszeń sadowników na www.kobietawsadzie.pl wszystkie dane zawarte są opracowane na podstawie rozmów z osobami, które nie otrzymały należności za jabłka a sprawy znajdują się w sądzie lub u komornika. Materiał nie ma na celu oczerniać, ma charakter relacji sadowników na podstawie przedstawionych faktów. Wiele spółek nie zostało tutaj wymienionych ponieważ, uznają dług wobec sadowników i wpłacają małymi kwotami zaległości, lub nie ma wobec nich postępowania w sądzie. To zaledwie garstka z wielu…

Czytaj również:

Jak odzyskać pieniądze za jabłka? Radca prawny wyjaśnia – VIDEO