Kolejne tygodnie lecą nieubłaganie, a na rynku jabłek wciąż nie widać możliwości na poprawę trudnej sytuacji. Wielu sadowników z końcem 2018 roku miało nadzieję, iż nowy rok przyniesie ruch cenowy. Niestety obecnie ciężko coś sprzedać z powodu braku jakości lub odmiany poszukiwane są zamknięte w komorach a sadownicy za ceny proponowane nie mają zamiaru otwierać komór. Ceny są drastycznie niskie.
Oczekiwania sadowników na poprawę sytuacji jabłek na rynku są dalekie od rzeczywistości. Być może wiosna przyniesie poprawę? – zbliża się dużymi krokami lecz budzi wątpliwości sadowników. Popyt na Polskie jabłka jest znikomy, sytuacja ta prowadzi do tego, iż na wiosnę będziemy wciąż mieć dużą ilość stanu zapasu jabłek na rynku, co nie będzie korzystnie wpływać na możliwy wzrost cen. Wielu gospodarzy nie ma na tyle dobrej jakości jabłek aby móc jabłko wysłać dalej jabka. Rynki krajowe (hurtowe) również nie wyglądają pozytywnie.
Stawki na rynku Bronisze za ładne jabłka często sięgają nawet 7 zł za skrzynkę, wszystko zależy od odmiany, jakości, wybarwienia.
Sadownicy w tym tygodniu sprzedają jabłka (skrzynka) w cenach:
Gala skrzynka 12-15 zł, Lobo 7-12 zł, Corland 10-14zł, Szampion 8-12zł, Ligol 8-10zł, Empire 18-20zł, Boskop 18-25zł, Jonagored 7-10zł!
Niżej notowania cenowe wdg. https://www.bronisze.com.pl/pl/notowania-cen:
Czy ten sezon przyniesie zmiany? Miejmy nadzieję…
