3 sierpnia podczas corocznego kongresu Prognosfruit WAPA ogłosiło szacunki dotyczące europejskich zbiorów jabłek. Z danych wynika, że sadownicy w krajach Unii Europejskiej spodziewają się w tym roku zebrać 11 411 tys. ton jabłek. To o 3,3% mniej niż 11 796 000 ton zebranych w ubiegłym roku.
Dla niemieckiego Agrarmarkt Informations-Gesell schaft (AMI) oraz różnych producentów owoców i organizacji sprzedaży mniejsze o 3,3% zbiory dają nadzieję na lepsze ceny niż w roku ubiegłym. Dlatego też nagłówek AMI nad artykułem na temat szacunków zbiorów brzmiał: „W końcu ceny jabłek osiągną próg rentowności?”.
Duże i ważne dla europejskiego handlu jabłkami kraje, takie jak Polska, Niemcy i Francja, spodziewają się zbiorów o około 10% mniejszych niż w 2022 r. (patrz tabela 2).
Niemieckie AMI pozytywnie ocenia nadchodzący sezon sprzedażowy. Między innymi w ciągu ostatnich kilku miesięcy zapasy zbiorów na rok 2022 w europejskich chłodniach skurczyły się, a z półkuli południowej do Europy przybyło o około 30% mniej jabłek. Helwig Schwartau z AMI powiedziała podczas Prognosfruit, że 1 lipca 2023 r. w europejskich chłodniach nadal przechowywano 310 000 ton jabłek. Na 1 lipca 2022 r. było to 517 tys. ton. Dlatego nowy zbiór trafi na praktycznie pusty rynek jabłek. Według AMI wielką niewiadomą w całej sprawie są zachowania zakupowe konsumentów. Wysoka inflacja i ogólny wzrost cen artykułów spożywczych zmniejszają budżet rozporządzalny konsumenta. Pytanie brzmi, czy konsument jest gotowy uiścić dodatkową opłatę niezbędną dla plantatora owoców. Według AMI ceny muszą być o 0,20 euro za kilogram (20–25 %) wyższe od cen z poprzedniego sezonu sprzedażowego, aby osiągnąć poziom w miarę akceptowalny dla hodowców.
Źródło: EFM / polskiesadownictwo.pl