W siedzibie ministerstwa odbyło się spotkanie przedstawicieli plantatorów malin i firm skupowych.
– Było to bardzo dobre spotkanie, podczas którego plantatorzy i skupujący usiedli przy jednym stole – podkreślił minister Robert Telus.
Szef resortu rolnictwa poinformował, że cały czas są prowadzone rozmowy wewnątrzresortowe i międzyresortowe w sprawie sytuacji na rynku malin.
Analizujemy możliwości przeprowadzenia skupu owoców przez nasze dwie firmy. Szczegóły będą znane wkrótce
– powiedział minister.
Szef resortu rolnictwa jednocześnie poinformował o wielkości importu malin, który wyniósł w 2021 r. 18 tys. ton, w roku 2022 – 22 tys. ton, a w tym roku – 8 tysięcy ton.
– Jak widać, nie jest to o tyle kwestia importu, co dużych zapasów z roku ubiegłego – podkreślił minister Robert Telus.
Minister zapowiedział także prowadzenie ścisłych kontroli jakości importowanych do Polski malin.
- źródło: gov.pl
Dzisiejszy rolnik postradal zmysły nie kupicie co roku dwóch mieszkan i nowego Mercedesa z kilku h malin przykro mi . Rynek ma swoje prawa nie ma chętnych na Wasze maliny . Robienie z siebie idiomów nic wam nie da . Cena za czarna 2.5 zła bo co było 9 zł raz a było i 30 groszy o tym już nikt nie pamięta. Tak samo maliny były i po 2.5 i po 20 . Był ZUS 800 a jest prawie 2k był prąd po 300 a jest ponad 2k itd . Był zbyt na maliny każda tłocznia normalnie o tej porze już kupowała a teraz żadna . Obawiam się że będzie 1 rok w historii malin że nie będziecie musieli robić strajkow bo nie będzie gdzie sprzrdac . Jest takie coś jak nadprodukcja ….
Na pewno nie wiesz z kąd się biorą się pieniądze to myślisz że rolnik zrywa je z krzaka maliny bez żadnego wysiłku
czy dzisiejsi rolnicy/sadownicy to taki niekumaty naród że mu wszystko rząd musi organzowac? Może czas powrotu do epoki Gierka skoro nie potraficie odnaleźć sie w kapitaliźmie.