Od kilku tygodni trwa sezon zbioru owoców jagodowych. Obok problemów związanych z nadmiernym i niekontrolowanym importem przetworów i świeżych owoców z Ukrainy, pojawiają się kolejne, w tym znane od kilku lat.
Szczególnie niebezpieczne zjawisko ma miejsce na linii plantator- punkt skupu – przetwórnia.
Istnieje od lat znana praktyka nieinformowania przez zakłady przetwórcze dostawców o cenach zakupu surowca.
Tymi dostawcami są w niemal 100% punkty skupu. W praktyce wygląda to tak, że większość przetwórni ustala ceny dopiero w chwili dotarcia zakupionego od rolników surowca do zakładu. Nijak ma się to do obowiązku zawierania umów dostarczenia i dobrych praktyk w biznesie.
Na Walnym Zebraniu Delegatów Związku Sadowników RP, które miało miejsce na początku czerwca, padł wniosek o zwrócenie się do Ministra Rolnictwa z propozycją wprowadzenia obowiązku publicznego informowania dostawców, np. w formie dedykowanego portalu internetowego, gdzie każdy zakład przetwórczy musiałby ogłosić w jakich cenach będzie kupował bieżącego i następnego dnia surowiec od swoich dostawców.
W związku z powyższym wystosowaliśmy do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi apel o wprowadzenie obowiązku publicznego informowania z odpowiednim wyprzedzeniem przez zakłady przetwórcze i punkty skupu o cenach zakupu surowca- pozostawi to plantatora w dużo korzystniejszej sytuacji niż ma to miejsce obecnie.
źródło: Związek Sadowników RP
wyobraźmy sobie że mamy pracownika który pracuje po 8h przez 5 dni w tygodniu przy malinie i rwie średnio ok. 6kg na godzinę, przyjmujesz go do pracy płacąc mu minimalną krajową (co kosztuje cię jako pracodawcę ok. 5tys?) i on rwie ok. 250kg tygodniowo x4zł w skupie, daje ci to 1000zł, zarobi ok 4000zł na twojej posesji a on kosztował cię będzie 5000zł, a gdzie koszty produkcji owocu? gdzie nawóz, oprysk i przygotowanie 😀 wiadomo że przyjmuje się rwaczy od kilograma czy stawki godzinowej ale kto przyjdzie rwać maliny za 2zł od kilograma lub za 12zł na godzinę :D? to co się dzieje to jest absurd i jesteśmy dymani we własnym kraju w którym to my powinniśmy dymać obcokrajowców bo to oni do nas przyjeżdżają a oni jak się okazuje kupują przetwórnie i nas dymają i nasz rząd nic z tym nie może zrobić, bo unia, bo wolny rynek, bo chuj wam w dupę polaczki, ważne że my mamy posady dobrze opłacone i naobiecujemy wam co chcecie tylko głosujcie na nas! to jest właśnie demokracja i której korwin mówił, że wystarczy jak największej liczbie docelowej zaproponować socjale typu 500+ i masz przewagę głosów, ale to nie poprawi sytuacji państwa a tylko pogorszy bo to co dadzą odbiorą w nowych podatkach ze zdwojoną mocą….