Sadownicy są w trakcie zbiorów odmiany Gali (różnych sportów). Pierwsze oferty jakie pojawiły się na jabłka odmiany Gali, zanim ta w ogóle była gotowa do zbioru, wynosiły od 1,80 do 1,60 zł/kg. Niestety, ale aktualnie ceny spadły, co powoduje duże rozczarowanie wśród sadowników. Co roku spotykamy się z taką samą sytuacją. Najpierw oferty są wyższe, a gdy zbiór się zacznie, nagle spadają. Obserwując rynek doskonale, wiemy, że w branży mamy jedną z dużych grup producentów, która co roku wychodzi pierwsza z zaniżaniem stawek za jabłek, co powoduje, że pozostałe grupy również dostosowując się obniżają ceny, a finalnie to sadownik najmniej zarabia.
Ale najbardziej denerwujące dla sadowników, są oferty na grupach, forach i giełdach internetowych, gdzie kupujący za wszelką cenę zaniżają ceny jabłek i rzec można, że szukają „frajera”, który sprzeda im w takiej cenie owoce.
Na jednym z forum Facebook czytamy ogłoszenie:
„Kupię galę za wagę z Sandomierza całe auto na poniedziałek 6,5+ cena 1 zł”.
Zastanawiające czy, ktoś sprzeda poniżej kosztów produkcji jabłka, poszukującemu w ogłoszeniu.
Oczywiście wpis nie ominął rekacji sadowników. Pod postem czytamy, wpisy sadowników:
„To jest oferta dużo poniżej kosztów produkcji. Czy sami przyjadą sobie zerwać te jabłka? Swoim ciągnikiem, ze swoimi ludźmi i na swoim paliwie? Chłopy nie dajcie się golić, trzeba podnosić ceny jabłek nawet jeżeli połowa ma zostać pod drzewami. Już teraz zaczyna lawinowo przybywać ofert sprzedaży sadów i całych gospodarstw. Nowych kredytów już nie dostaniecie a kwoty tych z zaciągniętych w minionych latach rosną przez stopy procentowe. Zacznijcie liczyć też swoją robotę bo magazynierowi w biedronce więcej zostaje w kieszeni niż wam z roboty 365 dni w roku.”
- – napisał jeden z sadowników.
„Najgorsze i bardzo głupie jest to, że pewnie ten handlarzyk, jak już te jabłka kupi w tej cenie, to policzy od niej marże i wystawi bardzo tanią ofertę dalej i w ten sposób zbije ceny sprzedaży jabłek innym firmom – spowoduje równanie w dół…”
- – dodał kolejny.
„Bardzo dobrze powiedziane. Koszty rosną a za naszą pracę cena taka jak 20 lat temu. Zaraz się co niektórzy będą tłumaczyć że to odbiorca końcowy nie chce zapłacić. Jakoś tego w sklepach nie widać żeby jabłko kosztowało 1,5zł bo jeśli od sadownika chce się wydrzeć za takie pieniądze to moim zdaniem taka powinna być cena w sklepie…”
- – czytamy w kolejnym komentarzu.
Na liczne wpisy sadowników, odpowiedział sam dodający ogłoszenie:
„W nawiązaniu do postu chętnie kupię galę po 2 zł pod warunkiem że rolnik zapewni mi zbyt po 2 zł i 5 gr marzy dla mnie . Jest tak dużo towaru a chłopak wstawił drzewka to tylko piszecie jaka cena. Sami sobie jesteście winni . Po co tyle było sadzić ? Niestety każdy traktuje jabłko jak nic nie warty produkt bo jest tego za dużo. A co do ceny 1 zł za wagę od 6.5 ile wyjdzie na grupach jeśli płacą 1.3 na sortowanie od 7 ? Wyjdzie średnia 90-1 zł. Pozdrawiam”.
On, również nie pozostał bez odpowiedzi:
– To wychodzi na to że Pan ma większą marże niż ja za wyprodukowanie towaru. Tylko proszę bez tekstu żebym sam się wziął za handel bo nie o to chodzi. Wyszło przez przypadek jak na nas jest zarabiane
- – zauważył sadownik.
Sadownicy doskonale wiedzą, ile wynosi koszt wyprodukowania jabłek odmiany Gala. Przeczytają Państwo o tym w poniższym materiale:
Sadownicy informują, ile wynosi koszt wyprodukowania jednego kilograma Gali !
