– Być może, nie w krótkiej perspektywie, ale w nieco dłuższej, polskie rolnictwo wyjdzie z epidemii koronawirusa wzmocnione – ocenił minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister przebywał dziś w Cukrowni Kruszwica, która należy do Krajowej Spółki Cukrowej.
Podczas spotkania z dziennikarzami szef resortu rolnictwa stwierdził, ze choć pozrywane zostały łańcuchy dostaw i utrudniony został eksport, to na szczęście powoli następuje odbudowa tych powiązań.
– Na świecie jest zapotrzebowanie na najwyższej jakości polską żywność i musimy umiejętnie to wykorzystywać – podkreślił minister Ardanowski.
Dodał, że stale poszukiwane są kolejne rynki zbytu.
Minister odniósł się również do sytuacji na rynku cukru. Zwrócił uwagę, że coraz mniej krajów w Europie ma cukrownie i jest coraz silniejszy opór w Unii Europejskiej w sprawie dopłat do tej produkcji.
– Ta produkcja jest tylko wtedy opłacalna, gdy te dopłaty istnieją. Dlatego działalność Krajowej Spółki Cukrowej musi być rozszerzana o kolejne gałęzie – podkreślił minister.
W jego opinii, w najbliższych latach spółka, po rozszerzeniu swojej działalności, będzie miała dobre perspektywy.
– Mam nadzieję, że będą to też dobre lata dla całego polskiego rolnictwa – dodał minister.
Szef resortu rolnictwa podziękował władzom spółki za wsparcie udzielone potrzebującym w czasie pandemii. Zwrócił przy tym uwagę, że ten trudny czas pokazał, że jednak kapitał ma narodowość, a państwowe koncerny pokazały, że można na nie liczyć w ciężkich chwilach.