Peter van Arkel (Fruit Advies Zuid-Limburg, Holandia)
Przez ostatnie dwa lata obserwujemy dużą fluktuację w plonach jabłek. W 2018 r. w Europie zebrano prawie sie może 13 mln ton jabłek, z czego ok. 5 mln ton w Polsce. W 2019 r. było to odpowiednio 10,6 mln ton (Europa) i ok. 3 mln ton (Polska).
Bardzo wysokie plony jabłek w 2018 r. nie tylko spowodowały znaczne obniżenie cen skupu, lecz także przełożyły się na mniejszą liczbę paków kwiatowych, które były gorszej jakości. To z kolei wpłynęło na to, że w 2019 r. straty wywołane wiosennymi przymrozkami były większe niż w przypadku, gdyby pąki były silniejsze.
W tym momencie w sadach jabłoniowych obserwujemy dużą liczbę dobrze odżywionych pąków kwiatowych, jest więc duże prawdopodobieństwo, że w 2020 r. plony jabłek w Polsce będą ponownie bardzo wysokie (silne pąki kwiatowe mają większą szansę na przetrwanie przymrozków). Takiej sytuacji należałoby unikać. Niższe plony w europejskich sadach na poziomie około 10 mln ton są lepsze dla wszystkich. Można wręcz powiedzieć, że w tym przypadku mniej znaczy lepiej:
- mniejsze nakłady na robociznę,
- niższe koszty (zbioru, przechowywania, sortowania itp.),
- wyższe ceny,
- więcej pieniędzy zostaje w kieszeni sadownika.
Czytaj również: