„Strategia od pola do stołu” oraz „Strategia bioróżnorodności”
Strategie zakładają bardzo ambitne cele ilościowe w zakresie redukcji stosowania pestycydów, antybiotyków, nawozów oraz zwiększenia udziału rolnictwa ekologicznego czy też przeznaczenia części użytków rolnych pod cenne przyrodniczo elementy krajobrazu. Proponowane zmiany będą wymagać wielorakich dostosowań technologicznych i organizacyjnych. W tym inwestycji w gospodarstwach rolnych, realizacji badań, zapewnienia efektywnego systemu doradztwa rolniczego i transferu nowej wiedzy.
– Przygotowane w KE strategie dotyczące Zielonego Ładu wyznaczają kierunek działań gospodarczych na przyszłość, uwzględniający wyzwania środowiskowe i klimatyczne. Dbałość o przyrodę, klimat – to generalnie słuszny kierunek w rolnictwie. Wymagane ambitne działania nie mogą jednak stanowić nadmiernego, jednostronnego obciążenia rolnictwa i przemysłu spożywczego – mówił szef polskiego resortu rolnictwa.
Minister Ardanowski podkreślił, że najważniejszym celem rolnictwa jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego społeczeństwu – zarówno w skali krajowej jak i europejskiej. I nie wolno o tym zapominać. Jest to również priorytet dla wspólnej polityki rolnej. Obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa wyraźnie nam o tym przypomniała.
– Dzięki rolnictwu, nie zabrakło żywności w okresie epidemii. To jest wielkie podziękowanie dla rolników. Chcemy, żeby rolnictwo wyszło silniejsze i bardziej odporne z epidemii. Jestem przekonany, że strategie wpisujące się w Europejski Zielony Ład proponują ważne cele. Należy w tym kierunku absolutnie działać. Jednak będą miały ogromny, chyba największy w historii wpływ na rolnictwo europejskie i chcemy mieć pewność, że nie zniszczą rolnictwa – powiedział J. K. Ardanowski.
Minister podkreślił, że potrzebne są nowe technologie zarówno w zakresie ochrony roślin, nowe pestycydy, środki biobójcze, również nowe podejście do zdrowia zwierząt.
Jan Krzysztof Ardanowski zaznaczył, że wciąż jeszcze wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Ambitne cele – zmniejszenie o 50 % pestycydów i antybiotyków – tak, ale jakie będzie podejście w stosunku do obecnego poziomu stosowania. Czy dla wszystkich krajów równo? – pytał minister.
– Rolnictwo ekologiczne – te propozycje są jak najbardziej słuszne, tylko czy realizujemy ekologiczne metody produkcji rolniczej czy oczekujemy efektów w postaci produktów ekologicznych, bo to nie to samo – zaznaczył szef polskiego resortu rolnictwa.
– Jestem przekonany, że musi być również korekta polityki handlowej Unii Europejskiej. Otwieranie się na inne regiony świata, produkujące wg innych standardów, kiedy my te standardy jeszcze mocno „podkręcimy”, mocno wzmocnimy – wymaga przemyślenia na nowo – podkreślił J.K. Ardanowski.
Pomimo, że zaprezentowane strategie i ich cele to na razie propozycje Komisji Europejskiej, to ważnym etapem decyzji KE w ich realizacji będzie odpowiedni budżet finasowania wspólnej polityki rolnej na okres 2021-2027.
Budżet nowej WPR (2021 -2027)
Propozycje KE z 27 maja br. dotyczące zwiększenia budżetu idą w dobrym kierunku. Dla polskiego rolnictwa oznaczają znaczący wzrost środków w stosunku do propozycji z 2018 r. Nakładanie zwiększonych wymagań wobec środowiska i klimatu powoduje duże koszty dla rolnictwa. Wspólna polityka rolna w obecnym kształcie nie jest w stanie sfinansować tych dodatkowych kosztów i wymaga dalszego wsparcia.
Minister Ardanowski podkreślił, że w zaprezentowanym budżecie WPR na 2021-2027 brakuje środków do zapewnienia konwergencji zewnętrznej dopłat bezpośrednich. Osłabienie gospodarstw po kryzysie COVID-19 wystąpiło we wszystkich państwach UE. Nowe, wysokie koszty zielonego ładu ponoszone przez wszystkich rolników będą pogłębiać nierówności ekonomiczne gospodarstw rolnych i utrzymywać nierówne warunki konkurencji. Stąd dla Polski będzie to priorytet w dalszych negocjacjach wspólnych ram finansowych. Podobnie jak uzyskanie dla naszego kraju odpowiedniego wsparcia dla rozwoju wsi i rolnictwa.
Podczas dyskusji ministrowie zadali wiele pytań dotyczących zielonego ładu i strategii rozwoju rolnictwa w UE i oczekują , że w ciągu najbliższych miesięcy będą zintensyfikowane prace by te szczegółowe sprawy wyjaśnić, aby powstał jeden, spójny przekaz wobec rolników europejskich.