Mimo ogłoszonego przetargu, do syndyka masy upadłości spółki Kampol-Fruit nie wpłynęła ani jedna oferta zakupu zakładów produkcyjnych w Milejowie i Rykach (woj. lubelskie). Firma znana z przetwórstwa owoców i warzyw została wyceniona na ponad 200 milionów złotych, jednak na razie chętnych na jej przejęcie brak.
Zakłady warte miliony – bez kupca
Według danych syndyka, wartość majątku trwałego spółki wynosi około 130 mln zł, a pozostała część to zapasy oraz należności. Jednocześnie zobowiązania Kampolu sięgają 250 mln zł.
– Inwestor, który zdecyduje się na zakup zakładów, nie będzie przejmował długów powstałych przed ogłoszeniem upadłości – podkreśla Agnieszka Biała, syndyk masy upadłości. Wyjaśnia, że środki ze sprzedaży majątku zostaną przeznaczone na spłatę wierzycieli.
Produkcja trwa, a pracownicy zachowują miejsca pracy
Pomimo trwającego postępowania upadłościowego, oba zakłady nie wstrzymały działalności. W Milejowie i Rykach pracuje obecnie ponad 230 osób, a produkcja odbywa się bez zakłóceń. Syndyk liczy, że utrzymanie zatrudnienia i ciągłości pracy pozwoli przyciągnąć inwestora oraz uzyskać korzystniejszą cenę sprzedaży.
Od momentu ogłoszenia upadłości w kwietniu 2024 roku, spółka nieprzerwanie prowadzi działalność, utrzymując pełne moce przerobowe. Co więcej, wyniki finansowe Kampolu uległy poprawie – strata spółki zmniejszyła się o kilkadziesiąt milionów złotych, a koszty działalności zostały istotnie ograniczone.
– W ciągu pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku firma wypracowała niemal 6 milionów złotych zysku. Kolejne miesiące zapowiadają się równie obiecująco. Wszystkie bieżące zobowiązania są regulowane na czas – zapewnia Agnieszka Biała.
opracowanie na podstawie informacji PAP / DZIENNIKWSCHODNI.PL
