w , , ,

Z wizytą w sadzie gruszowym Łukasza Brzezińskiego. Jak poradzić sobie z Pseudomonas?

Znajdujemy się w kwitnącym sadzie gruszowym, gdzie w atmosferze intensywnych prac polowych trwa pięcioletnia konferencja poświęcona uprawie gruszy na podkładce Pigwa S1. To doskonała okazja, by przyjrzeć się z bliska stosowanym tu innowacyjnym metodom i strategiom ochrony sadu gruszowego Łukasza Brzezińskiego z gminy Kowiesy.

Obecnie obserwujemy kluczową fazę w rozwoju drzew – opadanie płatków kwiatowych, a na horyzoncie pojawiają się już pierwsze, obiecujące zawiązki owoców. Jak informuje nas sadownik, dotychczas przeprowadzono istotne zabiegi z wykorzystaniem miedzi aktywnej wzbogaconej o niezbędne nawozy: bor, cynk oraz siarczan magnezu.

Jednakże, jak podkreśla Łukasz, nadchodzi czas wzmożonej czujności w kontekście ochrony przed groźną bakterią Pseudomonas. Zbliżające się niekorzystne warunki atmosferyczne, charakteryzujące się ochłodzeniem i opadami deszczu, stwarzają idealne środowisko dla rozwoju tej choroby. W odpowiedzi na to zagrożenie, planowany jest zabieg ochronny z użyciem miedzi aktywnej oraz innowacyjnego srebra koloidalnego. Ten drugi składnik odgrywa kluczową rolę w zapobieganiu namnażaniu się bakterii w sadzie.

W najbliższym czasie w tym sadzie gruszowym zostaną przeprowadzone co najmniej trzy kolejne zabiegi z wykorzystaniem miedzi aktywnej ASX oraz Silver Phos.

Zapraszamy do obejrzenia filmu z wizyty w sadzie gruszowym Łukasza Brzezińskiego: 

Te dwa preparaty będą stosowane naprzemiennie w czterodniowych odstępach. Jak wyjaśnia sadownik, wybór Silver Phos podyktowany jest jego szerokim spektrum działania – wykazuje właściwości antybakteryjne, przeciwpasożytnicze oraz antywirusowe. Co ciekawe, Silver Phos może być również aplikowany, po zaobserwowaniu miodówki i charakterystycznych dla niej grzybów sadzakowych, pomagając ograniczyć ich występowanie.

Srebro koloidalne stosowane jest już od początku kwitnienia, poprzez jego trwanie, aż do opadania płatków, w dawce około 1,5 litra na hektar. Ciekawym doświadczeniem podzielił się również sadownik, opowiadając o zastosowaniu Silver Phos w czystej postaci w sadzie jabłoniowym. Aplikowany bezpośrednio na rany drzew, skutecznie ograniczał występowanie raka bakteryjnego w kolejnym sezonie.

Jednak ochrona sadu to nie tylko choroby kory. W tym momencie kluczowe staje się monitorowanie populacji miodówki. Dorosłe osobniki już złożyły jaja, a wcześniej przeprowadzane zabiegi olejem parafinowym z dodatkiem siarki miały na celu ograniczenie ich liczebności. Teraz niezbędna jest bieżąca kontrola, aby sprawdzić, czy nie nadlatuje kolejne pokolenie szkodnika i w odpowiednim momencie zaplanować kolejny zabieg.

Sadownik z Kowies podkreśla, że szczególną uwagę przywiązuje do zabiegów wykonywanych w trakcie kwitnienia. To właśnie one mają decydujący wpływ na zdrowotność drzew przez cały sezon oraz na jakość przyszłych owoców. Zastosowane tutaj strategie ochrony, oparte na nowoczesnych preparatach i świadomym monitoringu, rokują nadzieję na obfite i zdrowe zbiory.

UDOSTĘPNIJ

Ukraiński minister spotyka się z przedstawicielami firmy, której właściciel ma problemy prawne w Polsce

Rozpoczynają się kontrole owoców i warzyw!