foto: www.istockphoto.com
Od października zaczęła obowiązywać nowa taryfa za gaz. Rachunki gospodarstw wzrosną średnio o 6,8 proc. Jeśli prognozy mroźnej zimy się sprawdzą, za ogrzanie domu zapłacimy nawet kilkaset złotych więcej.
Na razie gazu nie brakuje, magazyny gazu w Polsce są wypełnione niemal w 100 proc., ale jego ograniczona podaż spowodowała skokowy wzrost cen. O ile? W hurcie od początku 2021 roku podwyżka sięgnęła już 200 proc. – pisze „Rzeczpospolita”.
– Kolejna podwyżka taryfy na gaz jest nieunikniona – przyznał Paweł Majewski prezes PGNiG podczas Kongresu 590. Zdaniem polskiej strony za turbulencje na światowych rynkach, jeżeli chodzi o ceny gazu, odpowiada Gazprom.
Eksperci jednak są zgodni, że rosnące ceny są spowodowane czynnikami zewnętrznymi, więc UE ma związane ręce i nie ma możliwości realnie w krótkiej perspektywie wpłynąć na obniżenie cen.
W ślad za europejskimi rynkami podążają ceny na Towarowej Giełdzie Energii. Na rynku spot gaz w ciągu miesiąca podrożał o 100 proc. Kontrakty na nadchodzące miesiące i przyszły rok są wyceniane w granicach 500 zł za MWh. Jeszcze w czerwcu ceny spot były w granicach 135 zł za MWh, obecnie są w okolicach 200 zł. Dla porównania przed rokiem na TGE gaz na spocie kosztował 30 zł za MWh, a najdroższe kontrakty terminowe na rok 2021 były po 80 zł.
Od października zaczęła obowiązywać nowa taryfa za gaz.