Zasadniczo do umów o świadczenie usług, w tym także usług rolniczych, należy stosować odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia (art. 750 Kodeksu cywilnego). Warto odróżnić jednak w tym miejscu umowę o świadczenie usług od umowy o dzieło. W pierwszym przypadku usługodawca zobowiązuje się do starannego działania, w drugim zaś efektem umowy jest określony rezultat (wykonanie i przekazanie konkretnego dzieła o charakterze materialnym bądź niematerialnym). Realizacja usługi rolniczej w większości przypadków należeć będzie do drugiej kategorii umów. Przy usłudze rolniczej bowiem rolnik oczekuje konkretnego efektu lub rezultatu, konsekwencją czego będzie stosowanie przepisów o umowie o dzieło (art. 627-646 k.c.).
Powierzenie wykonawcy usługi rolniczej może przybrać dowolną formę (ustną, elektroniczną, pisemną), przy czym na wypadek ewentualnych nieprawidłowości przydatne będzie zawrzeć taką umowę w jakiejkolwiek utrwalonej formie (pisemnej, elektronicznej). Forma ustna, jakkolwiek dopuszczalna, to jednak może utrudnić rolnikowi wykazanie określonych faktów, gdyby doszło do sporów. Warto pamiętać, że rachunek czy faktura nie stanowią umowy, a w sytuacji spornej, gdy taki dokument jest kwestionowany przez drugą stronę, nie jest wystarczającym dowodem w ogóle istnienia umowy.
Zawierając umowę warto jasno i precyzyjnie określić takie elementy jak:
- rodzaj usługi (np. siew, oprysk, zbiór itd.) oraz jej zakres,
- miejsce jej wykonania,
- areał uprawy, wobec której usługa ma zostać przeprowadzona,
- datę wykonania usługi,
- kto dostarcza środki do wykonania usługi (rolnik czy usługodawca),
- wysokość i charakter wynagrodzenia (zasadniczo najlepiej ryczałt),
- datę wystawienia faktury lub rachunku wraz z terminem płatności,
- kwestie odstąpienia od umowy,
- zasady odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi
(np. kara umowna).
Dokładne sprecyzowanie tych elementów w umowie pozwoli zaoszczędzić kłopotów
i żmudnego dowodzenia w sądzie na co właściwie się umówiliśmy z usługodawcą.
W szczególności ustalenie na wstępie zakresu usługi, w tym jasne określenie kto zapewnia środki do wykonania danej usługi (np. środki ochrony roślin), terminu jej realizacji oraz wysokości wynagrodzenia sprawi, że rolnik będzie miał pewność, że usługodawca „nie zaskoczy” go dodatkowymi oczekiwaniami. Tak będzie w przypadku określenia wprost w umowie, że należne wynagrodzenie ma charakter ryczałtowy.
Niemniej jednak nawet najlepiej sformułowana umowa nie daje nam gwarancji należytego wykonania usługi. Pewnym zabezpieczeniem w tym zakresie może być zastrzeżenie kary umownej płatnej w określonej wysokości i terminie na żądanie rolnika w razie np. opóźnienia w wykonaniu usługi (liczonej za każdy dzień opóźnienia) lub niewłaściwego przeprowadzenia samej usługi. W tym drugim przypadku szczególnie może pojawić się problem szkód wyrządzonych niefachowym przeprowadzeniem oprysku czy sprzętu uprawy. Nieterminowy zbiór może również wywoływać po stronie rolnika obowiązek zapłaty kary umownej do jego kontrahenta, z którym łączy go umowa kontraktacji lub dostawy ze skonkretyzowanym terminem realizacji. W takich sytuacjach kara umowna pełni dwojaką funkcję, mianowicie z jednej strony „zachęca” usługodawcę do rzetelnego
i terminowego wykonania usługi, z drugiej zaś stanowi formę rekompensaty dla rolnika za szkodę. Warto w umowie zastrzec prawo rolnika do domagania się od usługodawcy pełnego odszkodowania na wypadek, gdyby kara umowna nie pokrywała pełni szkody. Bez takiej klauzuli rolnik będzie mógł się domagać przed sądem jedynie zapłaty kary umownej rekompensującej jedynie część rzeczywistej szkody.
Niezależnie od tego czy umowę zawarliśmy ustnie, czy też w jakiejkolwiek innej formie zawsze może wystąpić problem wadliwego wykonania usługi. Trzeba zaznaczyć, że zgodnie z art. 634 k.c., jeżeli materiał dostarczony przez rolnika nie nadawałby się do prawidłowego wykonania usługi albo jeżeli zaszłyby inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu usługi, wykonawca winien niezwłocznie zawiadomić o tym rolnika. W przeciwnym wypadku może utracić możliwość skutecznego powołania się na te okoliczności przed sądem. Rolnikowi na wypadek niewłaściwego wykonywania usługi służy prawo wezwania usługodawcy do zmiany sposobu realizacji usługi i wyznaczenia terminu pod groźbą odstąpienia od umowy lub powierzenia jej dokończenia innej osobie na koszt i ryzyko usługodawcy. Ponadto rolnik ma prawo w razie odstąpienia od umowy żądać zwrotu dostarczonego usługodawcy materiału lub środków i wydania rozpoczętego dzieła (art. 636 § 1 i 2 k.c.). Stosownie do art. 638 § 1 k.c. do odpowiedzialności za wady usługi rolniczej stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży, przy czym usługodawca nie poniesie odpowiedzialności, gdy wada powstała z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez rolnika. Oznacza to, że rolnik w obliczu niewłaściwie wykonanej usługi może odmówić wypłaty wynagrodzenia w całości lub części. W całości wynagrodzenie będzie nienależne, jeżeli usługodawca doprowadził do stanu, gdy np. cała uprawa będzie nadawała się do zaorania. Jak słusznie wywodzi się w orzecznictwie ”wykazanie przez zamawiającego, że dzieło z powodu istnienia wad nie nadaje się do umówionego użytku, zwalnia go od obowiązku zapłaty wynagrodzenia. Jeżeli zaś dzieło wykazuje inne, nieistotne wady, zamawiającemu pozostaje jedynie żądanie odpowiedniego obniżenia umówionego wynagrodzenia” (tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 13.10.2017 r., sygn. akt I ACa 337/17). Równocześnie rolnikowi służy roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej przez nienależyte wykonanie usługi. Przykładowo, w razie zlecenia usługi sprzętu uprawy, jeżeli niewłaściwy zbiór doprowadził do utraty części płodów, to ich wartość oraz strata wynikająca z niemożliwości ich sprzedaży mogą być dochodzone od usługodawcy (art. 566 § 1 w zw. z 638 § 1 k.c.).
Proszę pamiętać również, że dopóki usługa nie została ukończona, rolnik może
w każdej chwili od umowy odstąpić płacąc umówione wynagrodzenie obniżone o tę część, którą usługodawca oszczędził z powodu niewykonania usługi w całości.
Reasumując, w przypadku stwierdzenia przez rolnika, że usługa jest źle wykonywana – w jej trakcie powinien wezwać usługodawcę do zmiany sposobu jej realizacji i wyznaczyć odpowiedni termin pod rygorem odstąpienia od umowy przez rolnika lub powierzenia jej dokończenia innej osobie na koszt i ryzyko usługodawcy. Wyznaczony termin określa sam rolnik, ma on być jedynie „odpowiedni”, co np. przy usłudze zbioru plonów będzie oznaczało, że zmianę usługodawca ma wprowadzić od razu, natychmiast, aby nie dochodziło do szkód. Warto przy tym zadbać obecność świadka takiego wezwania lub jego dokumentową formę (przy dłuższych terminach wezwań), co może okazać się bardzo przydatne przed sądem. W przypadku niezastosowania się usługodawcy do wezwania należy:
- odstąpić od umowy
albo
- powierzyć jej wykonanie innemu wykonawcy.
W razie odstąpienia, strony zwracają sobie wszystko co świadczyli na podstawie tej umowy, przy czym w większości przypadków wykonana część usługi z przyczyn oczywistych nie będzie mogła zostać zwrócona przez rolnika. Wówczas usługodawcy należy się wynagrodzenie za tę zrealizowaną część, która została wykonana prawidłowo. W pozostałym zakresie wynagrodzenie nie przysługuje, a już wpłacone podlega zwrotowi. Jednocześnie rolnik może domagać się zapłaty odszkodowania za straty, które poniósł z powodu wadliwie wykonanej usługi. Oznacza to, że konieczne będzie pisemne wezwanie usługodawcy do zapłaty obejmujące ww. żądania ze wskazaniem terminu i sposobu zapłaty (przelew, nr konta) pod rygorem skierowania sprawy do sądu. Przy braku należytej reakcji nie pozostaje nic innego niż pozwać usługodawcę do sądu cywilnego o zapłatę.
Ponadto, odstąpienie od umowy służy rolnikowi także wówczas, gdy usługodawca opóźnia się z rozpoczęciem lub zakończeniem tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym. W takiej sytuacji rolnik może odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego oraz zanim upłynie termin do wykonania usługi.
W przypadku natomiast skorzystania z drugiej opcji, tj. powierzenia jej wykonania innemu wykonawcy na koszt i ryzyko dotychczasowego usługodawcy, trzeba liczyć się z konieczność wyłożenia własnych środków przez rolnika na rzecz innego wykonawcy, przy czym tak opłacona faktura lub rachunek będą stanowiły podstawę żądania rolnika od pierwotnego, nierzetelnego usługodawcy zwrotu tych kosztów wraz z odsetkami. W tym celu należy pisemnie wezwać usługodawcę do zapłaty, a następnie – przy braku płatności – pozwać do sądu.
Jeżeli dopiero po zakończeniu usługi okaże się, że została wykonana niefachowo, to rolnikowi służy prawo odmowy zapłaty wynagrodzenia oraz żądania zapłaty odszkodowania za wyrządzone straty. Tak będzie, jeżeli wykonana usługa została wykonana w całości wadliwie i niezgodnie z ustaleniami. Gdyby jednak część usługi została zrealizowana poprawnie wówczas rolnik może samodzielnie stosownie obniżyć umówione wynagrodzenie.
Opisane wyżej możliwości rolnika służą mu pod warunkiem, że faktycznie usługa była wykonywana wadliwie bądź tak została wykonana w całości. Na tę okoliczność należy zadbać o odpowiedni materiał dowodowy na poczet ewentualnego procesu sądowego. Najlepiej byłoby uzyskać opinię biegłego w trybie zabezpieczenia dowodu udzielonego przez sąd. Niestety, procedura taka wiąże się koniecznością wystąpienia do sądu ze stosownym wnioskiem i ze swej natury może potrwać nawet do kilku miesięcy. Przede wszystkim jednak rolnik powinien zadbać o odpowiednią dokumentację fotograficzną i audiowizualną, co
w przyszłym procesie pozwoli biegłemu dokonać oceny fachowości zrealizowanej usługi. Warto także poprosić kogoś z rodziny lub sąsiadów rolników o obecność przy ocenie stanu realizowanej usługi. Takie osoby mogą okazać się bardzo cennym źródłem informacji w postępowaniu przed sądem. W ostateczności rolnik może zdecydować na powierzenie wykonania oceny i analizy kwestionowanej usługi przez rzeczoznawcę, za którego pracę będzie musiał zapłacić. Taka ekspertyza wprawdzie nie będzie miała mocy dowodowej opinii biegłego, lecz – o ile będzie opracowana fachowo – to z pewnością nie zostanie pominięta przez sąd przy okazji rozstrzygania sporu pomiędzy rolnikiem a usługodawcą. Poniesione przez rolnika koszty takiej ekspertyzy również podlegają zaliczeniu w poczet odszkodowania, którego przed sądem może domagać się rolnik od usługodawcy.
Roszczenia, o których mowa była powyżej przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia wykonania usługi, a jeżeli usługi nie wykonano – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało to nastąpić.
Opracowanie: Wojciech Lignowski – radca prawny
Z autorem można skontaktować się poprzez adres email: prawnik@wir.org.pl
źródło: wir.org.pl