Redakcja eGarwolin.pl odwiedziła panią Wandę Kabalę z Nowego Podola (gm. Wilga)… razem z rodziną angażuje się w prace, których w sezonie nie brakuje. Dodatkowym problemem, który doskwiera sadownikom w tym sezonie, jest brak rąk do pracy.
–Mieliśmy duży kłopot z pracownikami. Na szczęście, udało mi się zaangażować osób poprzez znajomych. Ceny za godzinę pracy też są wysokie -mówi w rozmowie z eGarwolin.pl Wanda Kabala.
Stawki pracownicze oscylują miedzy 15 a 20 zł za godzinę. Ponadto, dużo mniejszą siłę roboczą stanowią pracownicy z Ukrainy. Jak przyznaje Zofia Bielecka – właścicielka 8-hektarowego gospodarstwa sadowniczego – prawdopodobnie spowodowane jest to większymi trudnościami na granicy – czytamy na portalu eGarwilin.pl
–Pracownicy przyjeżdżali do nas na tzw. paszport biometryczny, bądź na zaproszenie. W tym roku mamy jedynie dwóch Ukraińców – mówi sadowniczka.
–Owoc obrodził. Zięć z wnuczkiem co chwilę podwożą skrzynie i odwożą pełne. Jest jednak problem, bo spółki mają w komorach zeszłoroczne jabłko. Nie było na nie zbytu –podkreśla Wanda Kabala.
Pracownicy, z którymi rozmawialiśmy na miejscu przyznają, że nie liczą, ile dziennie uda im się zerwać owoców. Zaznaczają jednak, że to ciężka praca. W sadach spędzają 10 godzin dziennie.
–Jabłka można rwać tzw. rwacz, ewentualnie w skrzyneczkę, z której można delikatnie i ostrożnie przesypać owoce do skrzynki znajdującej się na wózku. Nasz rekord to ok. 12 ton dziennie. Jednak wszystko zależy od wielkości drzewek. Praca na niskich drzewkach jest najbardziej wydajna –mówi pani Wanda.
Zofia Bielecka podkreśla, że bolączką sadowników są niskie ceny skupu.
–W tym roku jest słabo. Na wiosnę jabłko było sprzedawane za grosze. Wolelibyśmy, żeby te ceny były stabilne i co roku te same –mówi.
Dodaje, że producentom narzucane są bardzo duże wymagania, jeśli chodzi o jakość jabłka w supermarketach.
–Do tego stopnia, że jabłka muszą być ogonkiem w jedną stronę. A my jak idziemy do supermarketu i widzimy w promocji jabłko przemysłowe, które sprzedawane jest jako konsumenckie -wyjaśnia.
–Jabłko przemysłowe jest gorszej jakości – na przykład z jakimiś skazami, a koszty wyprodukowania jabłka konsumpcyjnego są dużo wyższe -uzupełnia Wanda Kabala.
źródło: eGarwolin.pl
foto: eGarwolin.pl