Hiszpańskie flagi, transparenty z napisem „Zagrożeni rolnicy” lub „Wiejski świat SOS”. Około 150 000 rolników demonstrowało w niedzielę 20 marca w Madrycie, tworząc 4-kilometrową procesję prowadzoną przez traktory i ludzi.
W trakcie protestu odbywającego się pod hasłem „Wspólnie na rzecz pola” w którym wzięli też udział członkowie kół łowieckich oraz hodowcy zwierząt, domagano się zmiany polityki rolnej prowadzonej przez centrolewicowy gabinet Sancheza.
W rozmowie z dziennikarzami protestujący wskazywali na rosnące koszty produkcji rolnej, spowodowanej m.in. szybkim wzrostem cen paliw, a także na bierność rządu.
Demonstranci domagają się, aby socjalistyczny rząd Pedro Sancheza podjął natychmiastowe kroki w celu powstrzymania wzrostu cen, zwłaszcza paliw, i spadku rentowności gospodarstw rolnych.
„Czas poszukać rozwiązań” na trudności świata wiejskiego, „który zajmuje 80% terytorium”, powiedział prasie Pedro Barato, przewodniczący konfederacji pracodawców rolnych Asaja. ” Wystarczy ! Niech prezydent rządu hiszpańskiego przestanie wyjeżdżać za granicę i zacznie działać” w Hiszpanii.
Pomóżcie rolnikom!, Chcemy konkretnego wsparcia!, Nie pomagacie, ale nas nie osłabiajcie, widniało na niektórych transparentach przyniesionych na niedzielny protest przed członków środowisk rolniczych.
W niedzielnym marszu, który przeszedł przez centrum hiszpańskiej stolicy, wzięli udział również politycy parlamentarnej opozycji, m.in. z centroprawicowej Partii Ludowej, konserwatywnej Vox oraz liberalnej partii Obywatele.
Źródło: rmf.fm