w ,

To duże wyzwanie dla sadów jabłoniowych! Sadownicy powinni być przygotowani na intensywną ochronę!

Obecna sytuacja pogodowa, charakteryzująca się znacznym ochłodzeniem połączonym z opadami deszczu, a następnie prognozowanym gwałtownym ociepleniem do około 20°C po weekendzie, stanowi istotne wyzwanie dla sadów jabłoniowych znajdujących się w krytycznej fazie rozwoju – zielonego pąka (BBCH 53-56). Ta zmienność warunków atmosferycznych nakłada na drzewa specyficzny rodzaj stresu, który może mieć wielorakie konsekwencje dla ich dalszego rozwoju i potencjalnego plonowania.  

Faza zielonego pąka jest momentem przełomowym w wiosennym cyklu rozwojowym jabłoni. To właśnie wtedy pojawiają się pierwsze zielone, aktywne fotosyntetycznie tkanki, które są jednocześnie bardzo wrażliwe na czynniki zewnętrzne. Niskie temperatury niosą ryzyko uszkodzeń mrozowych, choć w tej fazie pąki wykazują jeszcze pewną odporność. Z kolei długotrwałe zwilżenie liści, spowodowane opadami deszczu, stwarza idealne warunki do infekcji przez groźne patogeny grzybowe, zwłaszcza parcha jabłoni. Należy również zauważyć, że tempo rozwoju fenologicznego jest silnie uzależnione od pogody i może różnić się znacząco między latami; obecne ochłodzenie spowodowało już opóźnienie wegetacji w porównaniu do poprzedniego sezonu.  

Niskie temperatury panujące obecnie w naturalny sposób spowalniają tempo procesów metabolicznych w roślinach, a tym samym hamują rozwój pąków. Obserwowane opóźnienie wegetacji, szacowane na około 10 dni w porównaniu do ubiegłego roku, jest bezpośrednim skutkiem tego ochłodzenia. Z jednej strony, spowolniony rozwój może być korzystny, ponieważ utrzymuje pąki w stanie nieco większej odporności na mróz niż w przypadku gwałtownego wzrostu. Z drugiej strony, przedłużający się okres chłodu opóźnia wejście drzew w fazę intensywnego wzrostu i może potencjalnie skrócić efektywny okres wegetacji. 

Jednocześnie z ryzykiem przymrozków, obecne warunki – chłód połączony z intensywnymi lub długotrwałymi opadami deszczu – stwarzają bardzo wysokie zagrożenie ze strony parcha jabłoni (Venturia inaequalis).

Obecna sytuacja pogodowa stwarza zatem złożone, interaktywne ryzyko. Chłód spowalnia rozwój pąków, co może nieco zwiększać ich tolerancję na przymrozki , ale jednocześnie towarzyszące mu długotrwałe opady deszczu maksymalizują ryzyko infekcji parchem. Sadownicy stają przed podwójnym wyzwaniem, gdzie warunki łagodzące jedno zagrożenie (mróz) potęgują drugie (parch).

To nagłe „ruszenie” wegetacji może skrócić okno czasowe na wykonanie niezbędnych zabiegów ochrony i zwiększyć ryzyko, gdyby po ociepleniu nastąpił kolejny powrót chłodów.   

Gwałtowna zmiana warunków z chłodnych i wilgotnych na ciepłe i potencjalnie słoneczne może wywołać u roślin stres fizjologiczny. Drzewa, które zaadaptowały się do niskich temperatur, mogą mieć trudności z szybkim przestawieniem mechanizmów regulacji gospodarki wodnej (transpiracji) i efektywności fotosyntezy w warunkach wyższych temperatur.Taki szok termiczny może prowadzić do przejściowego osłabienia roślin i zwiększenia ich podatności na inne czynniki stresowe, w tym choroby i szkodniki. Rośliny osłabione wcześniejszym stresem (np. lekkim przymrozkiem) będą szczególnie narażone.  

Chociaż faza zielonego pąka poprzedza kwitnienie, gwałtowne ocieplenie może wpłynąć na jego przebieg. Przyspieszony rozwój może prowadzić do skrócenia i potencjalnie większej synchronizacji okresu kwitnienia. W zależności od aktywności owadów zapylających i terminów kwitnienia odmian zapylających, może to mieć wpływ na efektywność zapylenia i zawiązania owoców. Jest to jednak ryzyko bardziej dotyczące faz bezpośrednio następujących po zielonym pąku.

Ocieplenie stworzy korzystne warunki dla rozwoju patogenów preferujących wyższe temperatury, zwłaszcza mączniaka prawdziwego jabłoni.

Mączniak Prawdziwy Jabłoni (Podosphaera leucotricha): Ten patogen zimuje w postaci grzybni w pąkach i infekuje młode tkanki (liście, pędy, kwiaty) rozwijające się wiosną. W przeciwieństwie do parcha, mączniakowi sprzyja ciepła pogoda (optymalne temperatury często powyżej 15-20°C) i umiarkowana wilgotność powietrza – do infekcji nie jest potrzebna kropla wody. Gwałtowne ocieplenie połączone z intensywnym wzrostem młodych, podatnych tkanek stworzy idealne warunki do szybkiego rozwoju infekcji pierwotnych (z porażonych pąków) i wtórnych (rozprzestrzenianie zarodników konidialnych). Ryzyko silnej epidemii mączniaka znacząco wzrośnie wraz z nadejściem ciepłej pogody.  

Wyższe temperatury są sygnałem do wzmożonej aktywności dla wielu szkodników jabłoni, które zimowały w sadzie lub jego otoczeniu.

Gwałtowne przejście od chłodu spowalniającego rozwój do ciepła stymulującego wzrost tworzy efekt „bicza” fizjologicznego. Pąki, które rozwijały się powoli, nagle przyspieszą, co może prowadzić do szybszego „rozcieńczania” systemicznych środków ochrony roślin w rosnących tkankach lub szybszego pojawiania się nowych, niechronionych powierzchni dla środków kontaktowych. Oznacza to, że skuteczność wcześniej zastosowanych oprysków może być krótsza niż w warunkach stabilnej pogody, a przerwy między kolejnymi zabiegami w okresie ocieplenia mogą wymagać skrócenia.  

Dodatkowo, sekwencja stresów – najpierw chłód i wilgoć (potencjalnie powodujące drobne uszkodzenia mrozowe lub stres wodny), a następnie gwałtowne ocieplenie – może działać kumulatywnie. Roślina osłabiona jednym stresem staje się bardziej podatna na kolejny. Taki skumulowany stres może znacząco obniżyć naturalną odporność drzew na patogeny i szkodniki, czyniąc je bardziej podatnymi na infekcje wtórne (np. przez inne grzyby, bakterie) lub inwazje szkodników, niż drzewa doświadczające tylko jednego rodzaju stresu.   

Sadownicy powinni być przygotowani na intensywną ochronę w nadchodzących tygodniach, dostosowując programy zabiegów do aktualnej sytuacji w sadzie i prognoz pogody. Zaleca się korzystanie z dostępnych systemów wspomagania decyzji oraz konsultacje z lokalnymi doradcami sadowniczymi.

Materiał chroniony prawami autorskimi. Kopiowanie dozwolone tylko przy wskazaniu źródła.

UDOSTĘPNIJ

Kierowca przewoził pasażera na drewnianej skrzynce. Został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi!

Jakie zabiegi wykonują sadownicy? Co znajdzie się w opryskiwaczach?