w

Susza kontra rolnicy. Rok temu było źle, a dziś – tragicznie

W poprzednim roku o tej porze było źle, a dziś jest już tragicznie – tak do sytuacji hydrologicznej w regionie odnoszą się rolnicy i eksperci. Klimat się zmienia, a kluczowym problemem, jaki ze sobą niesie, jest susza. Ten stan rzeczy trzeba zaakceptować, ale trzeba też znaleźć rozwiązania, by z niedoborem wody skutecznie walczyć. Susza i tym samym niski plon może odbić się także na cenach w sklepach.

Susza stała się w Polsce zjawiskiem powszechnym, co więcej – przybiera na sile. Jeszcze rok temu o tej porze na polach było widać kałuże. Dziś pola w większości są suche. Brak trwałej pokrywy śnieżnej, dzięki której woda stopniowo przenika w głąb gleby i niewiele opadów prowadzi do pustynnienia terenów uprawnych. A to wkrótce wpłynie na płony.

W pierwszej kolejności odbije się to na oziminach i wcześnie sianych uprawach jarych. Deficyt wody to także problem z perspektywy nawożenia.

Nawóz bez wody nie zadziała. To jest strata, rolnik wysieje nawóz, a wody nie ma, więc pieniądze wydane na nawóz są tracone – tłumaczy dr Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.

Niskie plony i finansowe starty już spędzają rolnikom sen z powiek. Dlatego tak ważne jest działanie, a możliwości jest wiele.

Wielu rolników decyduje się na uprawy bezorkowe, nie wzruszając nadmiernie gleby po to, by nie zwiększać odparowywania wody z powierzchni. Oprócz tego szukamy odmian, które są szybko rosnące, szybko wchodzące w kolejne fazy rozwojowe – mówi prof. UPP Zuzanna Sawińska z Katedry Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Istotna jest także retencja, czyli zatrzymywanie wody. Według prognoz długoterminowych opracowanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej marzec także będzie suchy.

źródło: TVP

UDOSTĘPNIJ

W marcu mróz, jakiego nie było w Polsce od bardzo dawna

Pożar hali w której znajdowało się 20 ton nawozów sztucznych, drewniane skrzyniopalety oraz maszyny rolnicze, w tym ciągnik, linia do sortowania warzyw i kombajn.