Sezon zbiorów jabłek w japońskiej prefekturze Aomori, znanej z produkcji tych owoców, dobiegł końca. Mimo początkowych obaw związanych z niekorzystnymi warunkami pogodowymi, plony okazały się nieco lepsze niż w ubiegłym roku. Jednakże, sadownicy wciąż mierzą się z szeregiem wyzwań, zarówno związanych z pogodą, jak i sytuacją gospodarczą na świecie.
Wpływ pogody na tegoroczne zbiory
Ubiegłe lato było w prefekturze Aomori bardzo gorące, choć mniej upalne niż rok wcześniej. Wysokie temperatury w poprzednim sezonie osłabiły drzewa, co przełożyło się na słabsze kwitnienie w tym roku. Mimo to, dzięki łagodniejszym warunkom w drugiej połowie lata, udało się uzyskać nieco lepsze wyniki. Szacuje się, że całkowita produkcja jabłek w 2024 roku wyniesie około 400 000 ton.
Zróżnicowana jakość owoców
Chociaż ogólna produkcja jabłek wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem, jakość owoców była zróżnicowana. Jabłka czerwone i żółte okazały się nieco większe, natomiast zielone były mniejsze. Jednakże, poziom cukru w owocach był stosunkowo wysoki.
Wyzwania związane z eksportem
Japońscy sadownicy borykają się również z wyzwaniami związanymi z eksportem swoich produktów. Spadek popytu na jabłka w Chinach, spowodowany recesją gospodarczą, negatywnie wpływa na eksport. Dodatkowo, od 14 lat po raz pierwszy pojawiły się problemy z eksportem jabłek do Stanów Zjednoczonych. Mimo tych trudności, Aomori Trading odnotował sukces w Wielkiej Brytanii, gdzie konsumenci chętnie sięgają po japońskie odmiany jabłek, takie jak Toki i Meigetsu.
Sezon zbiorów jabłek w prefekturze Aomori był z jednej strony obarczony wyzwaniami związanymi z pogodą, z drugiej zaś przyniósł pewne pozytywne rezultaty. Sadownicy muszą jednak dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych i szukać nowych rynków zbytu dla swoich produktów.
źródło: www.freshplaza.com