Działania dyplomatyczne i polityczne wokół kontrowersyjnej umowy handlowej między Unia Europejska a MERCOSUR przyniosły wymierne efekty. To, co jeszcze niedawno wydawało się mało realne, stało się faktem – na obecnym etapie umowa została skutecznie zablokowana.
Decyzja ta jest rezultatem wielomiesięcznych działań politycznych i dyplomatycznych oraz konsekwentnej pracy, m.in. na forum sejmowych komisji zajmujących się rolnictwem i rozwojem wsi. Od początku jasno wskazywano, że porozumienie w proponowanym kształcie nie może zostać zaakceptowane, ponieważ uderza w europejskich – w tym polskich – rolników, obniża standardy produkcji i podważa bezpieczeństwo żywnościowe.
Kluczowym elementem tych działań była budowa międzynarodowej koalicji państw sprzeciwiających się umowie. Prowadzono rozmowy z rządami innych krajów, europosłami oraz partnerami politycznymi w całej Europie. Argumenty dotyczące nierównej konkurencji, zagrożeń środowiskowych i sanitarnych oraz konsekwencji społecznych wybrzmiały zarówno w debacie publicznej, jak i na forum Parlament Europejski.
Dziś widać wyraźnie, że presja miała sens. Produkty rolne z krajów MERCOSUR, wytwarzane według niższych standardów środowiskowych i sanitarnych, nie będą masowo trafiać na rynek europejski. Zablokowanie umowy oznacza ochronę europejskiego rolnictwa, uczciwej konkurencji oraz interesów rodzimych producentów.
To także wyraźny sygnał skierowany do instytucji unijnych – nie ma zgody na decyzje podejmowane ponad głowami rolników i obywateli. Europa musi chronić własny rynek, własne standardy i miejsca pracy, zamiast poświęcać je w imię źle rozumianej globalizacji.
Ten sukces pokazuje, że stanowcza postawa, współpraca międzynarodowa i jasne mówienie „nie” rozwiązaniom szkodliwym przynoszą realne efekty. To wizja Europy, która słucha swoich obywateli i potrafi skutecznie bronić ich interesów.
Źródło:
Post Mirosława Maliszewskiego opublikowany w serwisie Facebook, grudzień 2025.
