Sandomierz zbiory jabłek 2025 – jak wygląda sytuacja na Sandomierszczyźnie?
Wrzesień to czas, w którym oczy sadowników zwrócone są ku sadom. Na Sandomierszczyźnie, jednym z najważniejszych regionów sadowniczych w Polsce, prace idą pełną parą. Jak wygląda sytuacja w sezonie 2025? O to zapytaliśmy Dariusza Ziarko, doradcę agrotechnicznego z tego regionu, który na bieżąco monitoruje dojrzewanie i zbiory w sadach.
Koniec Gali, czas na kolejne odmiany
– „Z Galą mamy już koniec” – mówi doradca. Zbiory tej odmiany zakończyły się. Obecnie sadownicy w Sandomierzu i okolicach skupiają się na zbiorach Goldena oraz Red Jonaprince, choć w przypadku „Prince’a” są to głównie młode nasadzenia. Boskoop natomiast całkowicie zniknął już z sadów, a na horyzoncie pojawia się Red Cap i Red Chief – również z młodszych drzew.
Testy skrobiowe pokazują, co dalej
Doradca podkreśla, że w ubiegłym tygodniu odmiana Jeromine nie nadawała się jeszcze do zbioru – skrobia nie ulegała rozkładowi. – „Dzisiaj ponownie będę badał tę odmianę, żeby sprawdzić, czy sytuacja się zmieniła” – dodaje.
Z kolei Szampion rozpoczął już zbiory. Testy skrobiowe pokazują, że owoce są gotowe do zerwania. W jednym sadzie wybarwienie jabłek jest bardzo dobre, w innym – znacznie słabsze. To wyraźnie pokazuje, że w przypadku Szampiona ogromne znaczenie mają warunki glebowe i konkretne stanowisko sadu.
Lizaki, grad i przemysł
W odmianie Gala pojawiły się tzw. „lizaki”, czyli przebarwienia na skórce. Delikatnie widać je także w Goldenie. Sytuację komplikują skutki gradu, który mocno dał się we znaki w rejonach takich jak Obrazów czy Klimontów. Tam jabłka trafiły głównie do przemysłu, ponieważ owoce deserowe zostały uszkodzone.
– „W Obrazowie i Klimontowie sady są już puste, ludzie zaczęli szybko zrywać, zwłaszcza gdy ceny za przemysł zaczęły spadać” – podkreśla Ziarko. Idared również został tam zerwany wcześniej z powodu gradobicia.
Jabłek deserowych mniej niż rok temu
Sezon 2025 przyniósł wiele wyzwań. Wiosenne przymrozki i letnie gradobicia znacząco wpłynęły na jakość i ilość plonów. Jabłek deserowych jest wyraźnie mniej niż w roku ubiegłym. To poważny problem dla sadowników, bo to właśnie owoce deserowe trafiają na rynek świeży i przynoszą wyższe dochody niż jabłka przemysłowe.
Podsumowanie
Sandomierszczyzna żyje teraz zbiorami. Gala to już historia, a Goldeny, Szampiony, Red Jonaprince czy Red Chief dopiero trafiają do skrzyń. Ostateczne wyniki zbiorów zależeć będą od pogody w kolejnych tygodniach oraz od tego, jak poradzą sobie zbiory odmian późniejszych. Jedno jest pewne – sezon 2025 zapisze się jako trudny i wymagający, a jabłek deserowych będzie mniej niż w latach ubiegłych.






