Światowy popyt na jabłka rośnie, a tegoroczne zbiory mają być mniejsze niż w poprzednim roku. To dobra wiadomość dla polskich sadowników, którzy mogą liczyć na lepsze ceny za swoje owoce.
Jak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez World Apple and Pear Association (WAPA), globalne zbiory jabłek ( Europa ) w sezonie 2024/2025 mają wynieść 10,207, co oznacza spadek o 11,3% w porównaniu z poprzednim rokiem.
Mniejsze zbiory przy stałym, a nawet rosnącym popycie, przekładają się na wyższe ceny na rynku. Szczególnie korzystna sytuacja ma dotyczyć jabłek przemysłowych, które są wykorzystywane do produkcji soków i koncentratów.
Dlaczego ceny jabłek mają wzrosnąć?
- Mniejsze zbiory na świecie: Spadek produkcji jabłek na globalnym rynku oznacza mniejszą podaż owoców, co przekłada się na wzrost cen.
- Rosnący popyt na koncentraty jabłkowe: Produkty z koncentratu jabłkowego cieszą się coraz większą popularnością.
- Pierwsze transakcje potwierdzają optymistyczne prognozy: Już pierwsze zakupy tegorocznych jabłek, zarówno tych przeznaczonych do bezpośredniej sprzedaży, jak i do przetwórstwa, potwierdzają, że ceny są wyższe niż w poprzednim roku.
Co to oznacza dla polskich sadowników?
Dla polskich producentów jabłek tegoroczny sezon zapowiada się wyjątkowo korzystnie. Wyższe ceny za owoce pozwolą im na zwiększenie dochodów i inwestycje w swoje gospodarstwa. Warto jednak pamiętać, że sytuacja na rynku może się dynamicznie zmieniać i wiele będzie zależało od czynników takich jak warunki pogodowe, choroby roślin oraz popyt konsumentów.
Mniejsze globalne zbiory jabłek i rosnący popyt na koncentraty jabłkowe to dobra wiadomość dla polskich sadowników.Wyższe ceny za owoce pozwolą im na poprawę swojej sytuacji finansowej. Jednak aby cieszyć się tymi owocami przez cały rok, warto pamiętać o rozsądnym gospodarowaniu zasobami i inwestowaniu w nowoczesne technologie produkcji.
